Kielczanie do zawodów z Chrobrym przystąpią w niezwykle dobrych humorach. W sobotę odnieśli bowiem trzecie zwycięstwo w europejskich pucharach, a co ważniejsze - uratowali je na kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziów. Trzeci remis w tegorocznych rozgrywkach nikogo w Hali Legionów chybaby nie ucieszył. Dwie wygrane z Aalborgiem sprawiły, że mistrzowie Polski znacznie poprawili swoją sytuację punktową i do pojedynku z PSG przystąpią z czwartego miejsca w tabeli.
Zanim jednak zagrają z Francuzami czeka ich walka na krajowym podwórku. W rozegranej awansem 11. kolejce żółto-biało-niebiescy zmierzą się z Chrobrym Głogów. - Ten mecz jest dla nas istotny, bo przed ważnym pojedynkiem Ligi Mistrzów z PSG będziemy mogli wypróbować kilka rzeczy. Chrobry to niezły zespół, który wygrał ostatnio derbowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Dziesięć bramek rzucił nasz były zawodnik, Kamil Sadowski, więc widać, że ma swobodę rzutową. Dla nas to jest bardzo dobry trening przez istotnym starciem z Paris Saint-Germain - twierdzi drugi trener kieleckiej siódemki, Tomasz Strząbała.
Gracze PGE Vive oraz szczypiorniści z Dolnego Śląska rywalizują w grupie granatowej. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa bez straty punktu liderują zestawieniu, a głogowianie z osiemnastoma "oczkami" plasują się na czwartej pozycji. W tym sezonie zaliczyli pięć zwycięstw i pięć porażek. - Zawsze walczą o ósemkę, często plasują się nawet wyżej, to bardzo ciekawy zespół z doświadczonymi zawodnikami i trenerem. Chłopaki mają w tym sezonie fajne wyniki, zbierają cenne punkty i utrzymują się w górze tabeli - mówi bramkarz mistrzów Polski, Miłosz Wałach.
Młody golkiper dopiero w czwartek będzie świętował szesnaste urodziny, ale już zdążył zaprezentować się na parkietach PGNiG Superligi. Wszystko przez kontuzję Filipa Ivicia, który w najbliższych dniach ma spokojnie przygotowywać się do powrotu do rytmu meczowego. Zanim to jednak nastąpi Wałach będzie pomagał Sławomirowi Szmalowi.
- Mam nadzieję, że dostanę kolejne minuty od trenera i będę mógł je wykorzystać. Zdążyłem już poczuć różnicę między drugą ligą a superligą i powoli przyzwyczajam się do tego poziomu. Inne jest przede wszystkim doświadczenie zawodników, siła rzutów, obrona, która tutaj super pracuje i bardzo mi pomaga - dodaje bramkarz.
PGNiG Superliga Mężczyzn , 11. kolejka:
PGE VIVE Kielce - Chrobry Głogów / 21.11.2017, godz. 18:30
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Sarnowski o meczu na Legii: Tak nie powinno być