Liga Mistrzów: Rhein-Neckar Loewen znów na kolanach, świetne wiadomości dla Vive Tauronu Kielce

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Piłkarze Rhein-Neckar Loewen. W środku Kim Ekdahl Du Rietz
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Piłkarze Rhein-Neckar Loewen. W środku Kim Ekdahl Du Rietz
zdjęcie autora artykułu

Po porażce Rhein-Neckar Loewen z MOL-Pick Szeged w 14. kolejce Ligi Mistrzów (24:30) Vive Tauron Kielce stoi przed szansą na wywalczenie drugiego miejsca w grupie B rozgrywek.

Mistrzowie Niemiec z Mannheim rozczarowują w ostatnich tygodniach. Katastrofa w Celje, wymęczony remis w Bundeslidze z Fuechse Berlin i słaby występ w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów z MOL-Pick Szeged. Porażka z węgierską drużyną może zepchnąć Lwy nawet na czwarte miejsce w grupie B, co oznacza znacznie trudniejszego rywala w walce o ćwierćfinał rozgrywek.

Zawodnicy Rhein-Neckar zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zawodzili rozgrywający mistrzów Niemiec. Alexander Petersson przez całą pierwszą połowę bił głową w mur, sporo pomyłek na koncie miał Andy Schmid, w jego ślady po przerwie poszedł Mads Mensah Larsen. Duńczyk szukał na kole znakomicie dysponowanego Hendrika Pekelera bądź Gedeona Guardioli, ale większość jego dograń lądowała w rękach rywali.

Pick nie marnował prezentów. Jonas Kallman startował do kontr i węgierski zespół kilka minut przed przerwą wyszedł na czterobramkowe prowadzenie. Szwed w większości kończył akcje, w których nie wypadało mu się pomylić. Znacznie trudniejsze zadanie miał Bence Banhidi. 21-letni Węgier wygrywał zapasy na kole i rzucał obok bezradnego Andreasa Palicki.

Sukcesu wicemistrzów Węgier nie byłoby jednak bez Jose Manuela Sierry. 38-latek po raz drugi z rzędu zamurował bramkę w Lidze Mistrzów. Bronił karne, wygrywał pojedynki sam na sam, inicjował kontry. Nawet Kim Ekdahl Du Rietz, jedyny rozgrywający Rhein-Neckar grający na niezłym poziomie, w końcu skapitulował. W Segedynie mogą tylko żałować, że hiszpańskiemu golkiperowi latem kończy się kontrakt.

Sierra podciął skrzydła Lwom i ostatnie minuty przypominały egzekucję w Celje sprzed tygodnia. Defensorzy tylko patrzyli, jak Sandro Obranović bezkarnie rzuca z drugiej linii, podobnie zresztą jak Zsolt Balogh.

Co oznacza porażka mistrzów Niemiec? Przy zwycięstwie w ostatniej kolejce z Mieszkowem Brześć Vive Tauron Kielce wskoczy na drugą pozycję w grupie B, a tym samym w walce o ćwierćfinał zespół Tałanta Dujszebajewa czeka batalia z jednym z rywali ze słabszych grup C lub D.

Liga Mistrzów, gr. B (14. kolejka):

Rhein-Neckar Loewen - MOL-Pick Szeged 24:30 (12:14) Najwięcej bramek: dla RNL - Hendrik Pekeler 6, Kim Ekdahl Du Rietz 5; dla Picku - Jonas Kallman 7, Bence Banhidi 6, Zsolt Balogh, Stas Skube - po 5

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
14
13
0
1
455:385
26
2
14
9
2
3
411:397
20
3
14
7
1
6
378:370
15
4
14
5
4
5
421:408
14
5
14
5
1
8
413:412
11
6
14
4
3
7
359:388
11
7
14
3
2
9
398:439
8
8
14
3
1
10
380:416
7

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Źródło artykułu: