Podopieczni Ljubomira Vranjesa kolejkę przed końcem fazy grupowej tracą punkt do trzeciego Telekomu Veszprem. Drugie miejsce jest poza ich zasięgiem, na czwarte także nie spadną. O grupowym podium rozstrzygnie ich bezpośrednie starcie z Węgrami, do którego dojdzie w sobotę o godzinie 17:30.
Kadetten, jak to często bywa w takich meczach, jak równy z równym walczyło z wyżej notowanym Flensburgiemprzez trzy kwadranse. W pierwszej połowie Szwajcarzy nawet prowadzili (12:10), a dwanaście minut przed końcem spotkania obie drużyny dzielił tylko jeden gol. Później faworyt wrzucił jednak wyższy bieg, a bramkę zamurował Mattias Andersson, który w całym meczu miał aż siedemnaście udanych interwencji.
Klasą dla siebie w środowy wieczór był obrotowy Henrik Toft Hansen, popisując się 100-procentową skutecznością. Bramkę rywali bombardował też Holger Glandorf, a swoje do dorobku zespołu dołożył Bogdan Radivojević. Po drugiej stronie parkietu bezbłędny (9/9) był Andrija Pendić.
SG Flensburg-Handewitt - Kadetten Schaffhausen 31:26 (15:14)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Bogdan Radivojević 7, Henrik Toft Hansen, Holger Glandorf - po 6, Kentin Mahe 3; dla Kadetten - Andrija Pendić 9, Lucas Meister 5. Gabor Csaszar, Luka Maros - po 4.
[multitable table=112 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze