Gęga doznała kontuzji próbując zablokować rzut jednej z rywalek na dziesięć minut przed końcem meczu MKS Selgros - Vistal.
Polska szczypiornistka upadła na boisko i od razu musiał interweniować sztab medyczny mistrza Polski. Ostatecznie zawodniczka ekipy z Lublina została zniesiona na noszach z placu gry, a później przewieziona do szpitala na badania.
Przeprowadzone badania nie wykazały żadnego poważnego urazu i Marta Gęga mogła opuścić szpital, co jest dobrą wiadomością dla lubelskiego klubu.
W hicie PGNiG Superligi Kobiet lublinianki pokonały gdynianki 26:21.
ZOBACZ WIDEO Tałant Dujszebajew: Chyba za dużo przekombinowaliśmy (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}