Mecz kontrolny z jeleniogórskim klubem był dla Miedziowych testem przed rundą rewanżową, która wystartuje siódmego stycznia. Ekipa Metraco Zagłębia pokonała KPR różnicą trzynastu trafień, a w drugiej połowie straciła jedynie sześć bramek.
- W sparingach wynik schodzi na drugi plan, niemniej cieszy nas tak okazałe zwycięstwo na koniec roku. W tych spotkaniach kontrolnych chodzi o to, żeby w cyklu meczowym spróbować różnych rozwiązań taktycznych i przypomnieć to, co się grało do tej pory - powiedziała trenerka lubinianek.
Do wysokiej wygranej cegiełkę dołożyła każda zawodniczka. Po stronie Zagłębia nie brakowało dobrych interwencji bramkarek, rzutów z dystansu, zwycięskich akcji "jeden na jeden" czy szybkich kontrataków.
- Jestem bardzo zadowolona, ponieważ obie środkowe rozgrywające - Kaja Załęczna i Karolina Semeniuk - realizowały z powodzeniem te zagrywki, które sobie zaplanowałyśmy przed meczem. Cieszy mnie dobra dyspozycja drużyny, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Niekiedy brakowało mi skuteczności, ale do pierwszego starcia w nowym roku mamy trochę czasu, aby to poprawić - skomentowała szkoleniowiec Bożena Karkut.
ZOBACZ WIDEO Jurkiewicz: zmiany po igrzyskach były nieuniknione
{"id":"","title":""}