Podopieczni Rafała Kuptela przejęli inicjatywę już w początkowych fragmentach widowiska. Gracze z Piotrkowa Trybunalskiego nie potrafili znaleźć recepty na pokonanie znakomicie dysponowanego Adama Malchera, który obronił między innymi dwa rzuty karne.
Jedynym, który w miarę regularnie zaskakiwał bramkarza opolan przed przerwą, był rozgrywający Szymon Woynowski. W Gwardii dobre wrażenie pozostawiał po sobie nowo pozyskany, 19-letni Mateusz Morawski, którego dynamiczne wejścia w środek sprawiały dużo problemów obrońcom Piotrkowianina.
Na półmetku rywalizacji opolanie prowadzili 12:10. Drugą część gry rozpoczęli od narzucenia twardych warunków w obronie, co pozwoliło im wypracować dużo okazji do zdobycia gola z kontrataku. Wysoka skuteczność w tym elemencie sprawiła, że w szybkim tempie odjechali na 19:12.
Obaj trenerzy, Kuptel i Rafał Przybylski, testowali wiele różnych ustawień, dlatego w poczynania każdej z ekip wkradały się niedokładności. Wysoka przewaga gwardzistów ani przez moment nie była zagrożona i ostatecznie zwyciężyli oni aż 29:18.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska paraolimpijskie okazją do integracji. J. Mendak: Kibicujemy sobie nawzajem
Dla Gwardii był to trzeci mecz w okresie przygotowawczym rozegrany na własnym terenie. Najpierw, bez udziału publiczności, pokonała ona 26:22 Zagłębie Lubin, a następnie, już przy otwartych trybunach, okazała się lepsza od I-ligowego MKS-u Kalisz (34:23).
Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 29:18 (12:10)
Gwardia: Malcher, Zając, Zembrzycki - Siwak 5, Mokrzki 4, Morawski 4, Lemaniak 3, Zadura 3, Bąk 2, Jankowski 2, Tarcijonas 2, Adamski 1, Komisarczuk 1, Łangowski 1, Przybysz 1, Stańko
Piotrkowianin: Banisz, Schodowski, Procho - Woynowski 4, Makowiejew 3, Pacześny 2, Pi. Swat 2, Tórz 2, Andreou 1, Iskra 1, Krawczenko 1, Mróz 1, Wędrak 1, Góralski, Nastaj, Pożarek