Wybrzeże Gdańsk, którego celem był szybki powrót do elity zajęło 3. miejsce w tabeli grupy A I ligi mężczyzn i nie zdołało awansować na boisku. Są szanse, że drużyna dołączy do Ligi Zawodowej. - Dostaliśmy zaproszenie do rozmów w sprawie Ligi Zawodowej, ale dopóki nie będzie wszystko pewne, nie chcemy podpisywać kontraktów - powiedział trener Damian Wleklak.
Miejsce w składzie gdańskiego klubu jest. Drużyna ma się wzmocnić zawodnikami, którzy w ubiegłym sezonie występowali w PGNiG Superlidze oraz w I lidze. W kuluarach mówi się o powrotach szczypiornistów, którzy wcześniej reprezentowali zespół z Gdańska. W drużynie mają też pozostać najważniejsi zawodnicy z poprzednich lat.
Najprawdopodobniej po raz pierwszy w historii do Wybrzeża dołączą też szczypiorniści z zagranicy. Na testach było już kilku zawodników, których personalia mają być ujawnione po decyzjach w sprawie klasy rozgrywkowej, w której będzie grała ekipa znad morza.
Największym atutem Wybrzeża od powołania klubu była przejrzystość finansowa i brak jakichkolwiek długów, co miało wpływ chociażby na wynik drużyny w ubiegłym sezonie, gdy spadając z ligi gdańszczanie kończyli rozgrywki bez jakichkolwiek zobowiązań i ta filozofia budowania stabilnego klubu ma być kontynuowana.
Grzegorz Tkaczyk: Polaków stać na medal olimpijski (źródło TVP)
{"id":"","title":""}