Sobotni półfinał rozpocznie się o godzinie 15:15. Faworytem będą Francuzi. W paryskim obozie mistrzów Polski nikt jednak nie lekceważy.
- Vive jest świetną drużyną. Są w gazie. I mają w kadrze naprawdę dobrych zawodników - mówi Mollgaard. - Największym problemem będzie dla nas zatrzymanie gigantów, którzy grają u nich w drugiej linii. Musimy się zastanowić, jak ich zneutralizować. Kluczem do sukcesu będzie obrona 6:0 oraz odnalezienie odpowiedniego balansu w naszej grze.
PSG kilka dni temu w finale Pucharu Francji przegrało z Montpellier Agglomeration HB (32:38). Mollgaard niepowodzeniem na krajowym podwórku jednak się nie martwi. - To był kiepski dzień, zagraliśmy fatalnie. Teraz najważniejsza jest Liga Mistrzów - mówi.
ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Faworytem turnieju Final Four jego zdaniem jest MVM Veszprém. - Mają w kadrze 16 równych zawodników. To bardzo ważne. Jeżeli przyjdzie im walczyć w finale, na pewno będą bardziej wypoczęci od innych ekip - przyznaje nasz rozmówca. - W przypadku naszego półfinału sytuacja jest otwarta. Będę jednak naprawdę rozczarowany, jeśli przegramy.
Kamil Kołsut z Kolonii