Patryk Rombel w wywiadzie dla TVP Sport skomentował kontrowersje związane z Kamilem Syprzakiem, a także odniósł się do sytuacji Marcina Lijewskiego na stanowisku selekcjonera. Były trener kadry zaznaczył, że ciągłe zmiany szkoleniowców nie sprzyjają rozwojowi i wskazał przykłady reprezentacji, które dzięki stabilizacji osiągnęły postęp.
Były selekcjoner polskiej kadry nawiązał także do głośnej wypowiedzi Marcina Lijewskiego na temat Michała Olejniczaka. Szkoleniowiec reprezentacji w rozmowie z TVP Sport stwierdził, że zawodnik "dwukrotnie powiedział, iż nie ma siły grać zarówno w obronie, jak i w ataku". Olejniczak natychmiast zaprzeczył tym słowom, wydając oświadczenie.
- Gdyby mu się powiedziało, że ma zagrać mecz po meczu, to by zagrał. Doskonale pamiętam wyniki badań, które regularnie przeprowadzaliśmy w kadrze i fizyczność Michała jest na niesamowitym poziomie. Zawsze był tym zawodnikiem, który wyznaczał standardy, a nie gonił. Ponadto ma takie cechy charakteru, które mają zawodnicy z topu. Zawsze chce więcej, lepiej, próbuje dać z siebie coś ekstra. Nigdy nie było sytuacji, że powiedział mi, że nie ma sił - skomentował Rombel.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Nie zabrakło również odniesienia do kontrowersji wokół Kamila Syprzaka, który samowolnie opuścił zgrupowanie reprezentacji. Związek Piłki Ręcznej w Polsce poinformował o tym w oficjalnym komunikacie, a decyzja zawodnika wywołała falę komentarzy.
- Dla mnie to jest nie do pomyślenia, że takie coś mogło się wydarzyć. Nie ukrywam, że byłem zszokowany i zniesmaczony tym, że do czegoś takiego doszło - powiedział Rombel, dodając, że przyszłość Syprzaka w kadrze zależy od selekcjonera i atmosfery wewnątrz drużyny.
Były trener kadry odniósł się także do sytuacji Marcina Lijewskiego, którego przyszłość na stanowisku selekcjonera jest niepewna. Według doniesień medialnych ZPRP rozważa zatrudnienie zagranicznego szkoleniowca.
- Nie ma znaczenia, czy trener jest Polakiem czy obcokrajowcem, najważniejsze jest, by miał plan i dostał kredyt zaufania. Jeśli będziemy zmieniać trenerów co 2-3 lata, nie osiągniemy niczego - ocenił Rombel, przywołując przykłady Portugalii, Włoch i Austrii, które dzięki długofalowej pracy szkoleniowców zanotowały postęp.
Na pytanie, czy sam rozważyłby powrót do reprezentacji, Rombel stanowczo uciął spekulacje. - Trenerem kadry jest Marcin Lijewski, a ja jestem trenerem Wybrzeża Gdańsk. Szanuję pracę każdego szkoleniowca i dopóki u sterów jest Lijewski, nie podejmuję takich dywagacji - podkreślił.
ZA DUŻO KOLESIOSTWA……
I Tyle