Bożena Karkut: Musiało upłynąć sporo czasu, żeby dziewczyny się podniosły

Rezultat Metraco Zagłębia Lubin jest w PGNiG Superlidze Kobiet dużą niespodzianką. Zespół Miedziowych zagra w sezonie 2015/2016 jedynie o siódme miejsce.

- Nie pamiętam tak ciężkiego sezonu w Zagłębiu. To rzeczywiście porażka, że nie gramy o medale - mówiła przed rokiem Joanna Obrusiewicz, gdy lubiniankom przyszło walczyć jedynie o piąte miejsce na koniec rozgrywek.

W tym sezonie Metraco Zagłębie Lubin uplasuje się jeszcze niżej. Dolnośląski zespół uległ w dwumeczu drużynie AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk i będzie musiał zadowolić się grą o siódme miejsce. Zawodniczki zmierzą się z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

Mimo że rewanż zakończył się zwycięstwem Miedziowych, o wyższą lokatę zawalczą podopieczne szkoleniowca Jerzego Cieplińskiego. - Ten brak awansu niestety zaczął się już w Gdańsku. Gdyby dziewczyny zagrały tak w Trójmieście, to wyjechałybyśmy stamtąd być może z innym wynikiem. W sobotę widziałam dużą motywację i chęć walki, ale niestety czasem jak się bardzo chce, to nie wszystko wychodzi - powiedziała trener Bożena Karkut.

Przedsezonowym celem lubińskiego klubu był powrót na podium i finał Pucharu Polski. Niezrealizowane marzenia podłamały drużynę. - Motywacja zespołu z Gdańska jest coraz wyższa. U nas natomiast kontuzje i pechowa porażka w ostatniej sekundzie w Final Four podcięły nam skrzydła. Musiało upłynąć sporo czasu, aby dziewczyny się podniosły. Zostały nam jeszcze dwa mecze, będziemy walczyć o zwycięstwa i na tym niestety koniec - przyznała szkoleniowiec wielokrotnych medalistek.

ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: