Od pierwszej minuty spotkania podopieczne Anity Unijat zyskały wyraźną przewagę. W 12. minucie po trafieniu Romana Roszak było 7:3 dla Energi AZS, a chwilę później nawet 10:4 dla przyjezdnych. Piotrcovia sprawiała wrażenie jakby wyszła na mecz nie do końca skoncentrowana. Trener Michał Pastuszko poprosił o przerwę i w drugim kwadransie gra gospodyń uległa poprawie. Do szatni schodziły z trzybramkową stratą 13:16.
Wydawało się, że piotrkowianki mogą w drugiej połowie zmienić losy spotkania. Nic jednak z tego. Koszalinianki po zmianie stron rzuciły trzy gole z rzędu i w 33. minucie było 19:13 dla Energi AZS. Na nic zdały się roszady trenera Pastuszki i dwie szybkie przerwy na żądanie. Koszalinianki do końca spotkania dyktowały już warunki i zasłużenie zeszły z boiska w roli zwyciężczyń. Znakomite spotkanie rozegrała Walentyna Niesciaruk, która rzuciła aż 10 bramek. Klasą dla siebie była również doświadczona bramkarka Beata Kowalczyk.
Mocno zdenerwowany był po spotkaniu trener Piotrcovii, który dopiero po kilkunastu minutach zgodził się porozmawiać z przedstawicielami mediów. - Nic nam w tym spotkaniu nie wychodziło. Dziewczyny popełniły masę prostych błędów. Chciałem wszystkich kibiców przeprosić za taką postawę swoich podopiecznych. Nie wiem tak naprawdę co powiedzieć - mówił Pastuszko.
MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin 25:33 (13:16)
MKS Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Sobińska 1, Kucharska 3, Matyja, Szymańska 6, Wawrzynowska 2, Wypych 2/1, Szafnicka 5/3, Piecaba, Ivanović 6, Jałoszewska, Belmas.
Karne: 4/7
Kary: 4 min
Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Michałów 3, Roszak 5, Stasiak 4, Budnicka 1, Domaros, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk 3, Niesciaruk 10/2, Sądej 5, Nowicka 2
Karne: 2/3
Kary: 14 min
Kary: Piotrcovia - 4 min. (Kucharska - 2 min., Szafnicka - 2 min.); Energa AZS - 14 min. (Sądej - 4 min., Budnicka - 4 min., Chmiel - 2 min., Michałów - 2 min., Nowicka - 2 min.)
Sędziowie: S. Pelc, J. Pretzlaf (Rzeszów). Widzów: 200