Turniej rozgrywany będzie systemem pucharowym. Łącznie wszystkie drużyny zagrają po dwa mecze. - Ten moduł jest bardzo dobry i dziękuję ZPRP za to, że go zaakceptował. Nasi podstawowi zawodnicy grają dużo w ligach i w Lidze Mistrzów. Dwa mecze w weekend jak najbardziej nam starczą - podkreślił Michael Biegler.
Reprezentacja Polski spotkała się w Gdańsku już w poniedziałek. Od wtorku szczypiorniści uczestniczą w treningach, które mają jak najlepiej przygotować zespół nie tylko do tego turnieju, ale przede wszystkim do zbliżających się mistrzostw Europy, które w styczniu 2016 roku odbędą się w Polsce.
Niestety w naszej drużynie nie brakuje kontuzji. Do Gdańska nie przyjechał Andrzej Rojewski, a Marcin Wichary, Michał Szyba, Krzysztof Lijewski i Mariusz Jurkiewicz trenowali indywidualnie i z boku przypatrywali się zmaganiom kolegów. Pod koniec zgrupowania Kamil Syprzak ze względu na uraz kolana nie mógł trenować na pełnych obrotach. Dodatkowo kolejny prawy rozgrywający - Ignacy Bąk doznał razu lewego barku na czwartkowym treningu. Wobec tego dokooptowany został Rafał Przybylski.
W składzie poza Bąkiem znalazło się też dwóch innych młodych zawodników, którzy mogą pokazać się wobec problemów kadrowych zespołu. Zarówno obrotowy Maciej Gębala, jak i prawy rozgrywający Maciej Majdziński jeszcze nigdy nie trenowali z pierwszą reprezentacją. - Na pewno bym chciał wystąpić, ale co dokładnie będzie? Zobaczymy. Jak wyjdę na boisko, dam z siebie wszystko - zapowiedział zawodnik HSV Hamburg. Szansę na debiut w kadrze ma też doświadczony Bartosz Konitz, za którym karencja po występach w reprezentacji Holandii.
Polacy zagrają w półfinale z Rosją. Nowi trenerzy tej kadry - Dmitrij Torgowanow i Lew Woronin powołali na zgrupowanie aż 25 zawodników. Dwóch z nich gra na co dzień w klubach PGNiG Superligi - Wadim Bogdanow występuje w KS Azotach Puławy, a Dmitrij Żytnikow w Orlen Wiśle Płock. Sborna wystąpi bez kontuzjowanych Konstantina Igropulo i Aleksandra Derewienia.
Przed potyczką Biało-Czerwonych, w sobotę zagrają ze sobą Szwedzi z Hiszpanami. Ekipa Trzech Koron przyjechała do Gdańska w niemal najsilniejszym składzie. Co ciekawe, w czwartek w Halmstad Szwedzi pokonali Rosjan 30:21, a najlepszym strzelcem był Fredrik Petersen.
Hiszpanie, czwarty zespół ostatnich mistrzostw świata, udali się natomiast do Gdańska w szesnastoosobowym składzie. Manolo Cadenas powołał m.in. bramkarza Orlen Wisły Płock, Rodrigo Corralesa. W jego drużynie nie zagrają natomiast m.in. Joan Canellas, czy Julen Aguinagalde. Mimo to w składzie Hiszpanów znajduje się wiele gwiazd.
Plan turnieju:
Sobota, 7 listopada:
15:00 - Hiszpania - Szwecja
17:30 - Polska - Rosja
Niedziela, 8 listopada:
17:30 - mecz o 3. miejsce
20:00 - finał
Czy Polska wygra z Rosją? 
