Zawodnicy MMTS-u przystępowali do sobotniego spotkania pewni swego. Siedem bramek zaliczki z pierwszego meczu sprawiło, że zapewnienie sobie siódmego miejsca mistrzostw Polski w konfrontacji z osłabionym Chrobrym wydawało się zadaniem do wykonania. Kwidzynianie zawiedli jednak na całej linii.
[ad=rectangle]
- Myślę, że zawodnicy Chrobrego bardziej chcieli wygrać. My tydzień temu pożegnaliśmy się ze swoją publicznością, teraz zrobili to rywale. Zabrakło nam argumentów. Nie podjęliśmy walki. Rywale pokazali ząb na boisku, a my przeszliśmy obok meczu - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Kotwicki.
Jego zespół przystąpił do spotkania osłabiony brakiem kontuzjowanych Pawła Gendy, Pawła Kiepulskiego, Tomasza Klingera oraz Wiktora Jędrzejewskiego. - Nie jest to dla nas usprawiedliwieniem. Nie powinniśmy tak wysoko przegrać - podkreśla doświadczony szkoleniowiec.
Dla Kotwickiego był to ostatni mecz w roli trenera kwidzyńskiej drużyny. Latem pałeczkę przejmie od niego były zawodnik, Patryk Rombel. Zawodnicy MMTS-u z obecnym szkoleniowcem trenować będą do środy. Wtedy zaplanowano pożegnanie i oficjalne zakończenie sezonu.