Na drużynę wicemistrzyń Polski spadło duże nieszczęście. Kapitan zespołu, Karolina Semeniuk-Olchawa zerwała w niedzielę ścięgno Achillesa i w tym sezonie na parkiet już nie wybiegnie. Dobrą wiadomością dla KGHM Metraco Zagłębia Lubin jest to, że do składu meczowego powróciła po kontuzji Anna Pałgan. Gdy obejdzie się bez komplikacji, niewykluczone, iż koleżankom z zespołu pomoże także brazylijska rozgrywająca, Juliana Malta Varela.
[ad=rectangle]
[i]
- Niestety ten sezon jest bardzo pechowy dla mojego zespołu. Tyle kontuzji nie mieliśmy nigdy w przeszłości. Tuż po powrocie Karoliny Semeniuk-Olchawy po sześciomiesięcznej przewie znów kontuzja nieszczęsnego Achillesa wyłącza ją z gry do końca sezonu. Znów jesteśmy poważnie osłabieni. Mam nadzieję, że powrót Ani Pałgan i w niedalekiej przyszłości Juliany Malty poprawi trochę naszą sytuację przed najważniejszymi meczami [/i]- powiedział prezes Witold Kulesza.
Karolinę Semeniuk-Olchawę na środku rozegrania powinna zastąpić nominalna skrzydłowa, Kaja Załęczna. Szczypiornistka nie raz pokazała swoje umiejętności i uniwersalność na boisku. Taką funkcję może pełnić także Anna Pałgan, ale prezes lubińskiego klubu nie ukrywa, że rozglądają się za kimś, aby zawodniczki mogły grać na swoich pozycjach, a przede wszystkim miały możliwość zmiany.
Poszukiwania nie są jednak takie łatwe. - Chwała za to, że Kaja Załęczna potrafi zagrać na środku rozegrania i to tak skutecznie jak chociażby w ostatnim meczu w Szczecinie. Na dłuższą metę tak nie może być. Od dłuższego czasu rozglądamy się za jakąś rozgrywającą. Niestety jest niewiele zawodniczek, które mogłyby spełnić nasze wymagania. Na chwilę obecną nie mamy takiej kandydatki - zakończył prezes KGHM Metraco Zagłębia Lubin.