Górnik Zabrze kończy rok na podium. "Mamy swoje problemy"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Górnik Zabrze po serii słabszych występów pokonał na własnym parkiecie KS Azoty Puławy. Podopieczni Patrika Liljestranda dzięki wygranej zimę spędzą na trzecim miejscu w tabeli.

Ostatnie tygodnie były w wykonaniu zabrzan przeciętne. Z siedmiu poprzednich meczów ligowych Górnik wygrał tylko dwa. Zawodnicy Liljestrand ulegli nie tylko Vive Tauronowi Kielce i Orlen Wiśle Płock. Komplet punktów w starciu z brązowymi medalistami mistrzostw Polki zdobyło Zagłębie Lubin, a remisy faworytowi wyrwały Gaz-System Pogoń Szczecin oraz Śląsk Wrocław. [ad=rectangle] Teraz Górnik pokonał na własnym parkiecie KS Azoty, dzięki czemu święta zabrzanie spędzą w niezłych nastrojach. - Dobrze układała się nasza gra w ofensywie, zwłaszcza jeżeli chodzi o współpracę z obrotowym. Mamy swoje problemy, ale cieszę się ze zwycięstwa. Już w Opolu zagraliśmy dobrze w obronie. Teraz pozytywnie w defensywie wypadł zwłaszcza Aleksandr Tatarnicew. To początek czegoś dobrego - mówi Liljestrand.

Zadowolenia po zwycięstwie nad puławianami nie kryje też Adrian Niedośpiał. - To był dla nas ważny mecz pod względem psychicznym. Cieszę się, że walczyliśmy do końca i zachowaliśmy koncentrację - podkreśla doświadczony zawodnik. Górnik po trzynastu kolejkach ma na swoim koncie osiemnaście punktów i zajmuje w tabeli trzecią lokatę.

Źródło: handballzabrze.pl

Źródło artykułu: