Jak na razie nie wiadomo, czy ekipie Rafała Kuptela czoła stawi Mirosław Gudz. Doświadczony obrotowy od pewnego czasu ma problemy z kostką. - Jego uraz trochę się przedłuża. W czwartek ma wrócić do treningów i jest ogromna szansa, że z Piotrkowianinem zagra, ale w tej chwili nie chcę zapeszać - wyjaśnia w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Czeczeńców, Paweł Noch.
Więcej kadrowych niewiadomych w Mielcu nie ma. - Reszta zespołu jest zdrowa - zapewnia szkoleniowiec mieleckiej siódemki. Jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, w sobotę będzie mógł skorzystać z usług piętnastu zawodników.
Wąska kadra kłopotem dla PGE Stali była jesienią. Problemy zdrowotne dopadały wówczas kolejnych zawodników, a targany kłopotami zespół na ligowych parkietach grał w kratkę. Wiosną mielczanie z czterech meczów o stawkę wygrali jak na razie jeden i po szesnastu seriach gier mają na swoim koncie czternaście oczek. Zwycięstwo w meczu z Piotrkowianinem powinno zapewnić Czeczeńcom prawo udziału w fazie play-off.