Przegrana może mieć dla Piotrcovii opłakane skutki. Coraz głośniej mówi się, że mecz w Jeleniej Górze zdecyduje o przyszłości Henryka Rozmiarka. Doświadczonemu szkoleniowcowi kończy się bowiem kredyt zaufania u działaczy, którzy nie wykluczają zmian na ławce trenerskiej.
Kluczowy dla losów spotkania wydaje być się udział w nim Agaty Wypych. Najlepsza snajperka ligi narzeka bowiem na kontuzję ręki i z tego też powodu nie zagrała w środowym meczu Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. - Agata to 50 procent wartości drużyny. Bez niej nasze możliwości w ataku są mocno ograniczone - zwykł mawiać Rozmiarek. Znając jednak charakter doświadczonej zawodniczki można przypuszczać, że zrobi wszystko aby w Jeleniej Górze wystąpić. Nawet wbrew lekarskim zaleceniom.
W zespole Piotrcovii nie tylko Agata Wypych narzeka na kontuzję. Niepewny jest również występ Malwiny Olek. To zawodniczka, która jest nominalną kołową, ale przez trenera Rozmiarka próbowana była również...na środku rozegrania.
Wiadomo, że Piotrcovię będzie wspierać w Jeleniej Górze grupa kibiców, którzy wybierają się do stolicy Karkonoszy specjalnie wynajętym busem.