Piotrkowianie zmagania sezonu 2013/14 rozpoczęli fatalnie, z dziewięciu pierwszych meczów nie przegrywając zaledwie jednego. Słabe występy drużyny pociągnęły za sobą zmiany na stanowisku szkoleniowym, czego nie była w stanie odmienić nawet pierwsza po ponad pół roku ligowa wygrana. Tadeusz Jednoróg pożegnał się z klubem, a jego miejsce zajął były zawodnik Orlen Wisły Płock, Rafał Kuptel.
Młody szkoleniowiec większych zmian w grze swojego zespołu nie zdążył jeszcze wprowadzić, w pierwszych dniach pracy zmuszony był bowiem do wejścia w bardzo intensywny rytm meczowy. I choć z czterech pierwszych spotkań pod jego wodzą Piotrkowianin nie przegrał tylko jednego, to Kuptel zadowolony był z gry swojej drużyny. - Pokazaliśmy się z niezłej strony w tych meczach, nie licząc oczywiście Pucharu Polski, bo na to się nie nastawialiśmy. Pojechaliśmy za to na trudny teren do Puław, powalczyliśmy tam i zdobyliśmy jeden punkt - podsumowywał.
Rozpoczynający pracę w Superlidze trener jest optymistycznie nastawiony do drugiej części sezonu, i to pomimo nie najlepszej pozycji ligowej i słabego startu przygotowań zwieńczonego porażką podczas turnieju w Opatówku. - Jakbym nie wierzył w utrzymanie, to bym się tego nie podejmował - przyznaje, dodając: - Zanim zgodziłem się podjąć pracę w Piotrkowie i podpisałem kontrakt, przeanalizowałem sobie wszystko i wierzę w to, że jesteśmy w stanie się utrzymać.
Piotrkowianie na ligowe parkiety powrócą 1 lutego domowym meczem z Zagłębiem Lubin. W lutym szczypiorniści z województwa łódzkiego zagrają jeszcze z ekipami z Płocka, Szczecina i Mielca.