Paweł Albin nie zagra przynajmniej przez trzy miesiące

Tydzień temu w 2. kolejce norweskiej ekstraklasy w piłce ręcznej mężczyzn zespół Stavanger Håndball podjął przed własną publicznością Fyllingen. Gospodarze ponieśli wysoką porażkę w stosunku 22:32 (14:20). Ponadto kontuzji doznał polski zawodnik w szeregach miejscowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Chodzi o Pawła Albina, który w lecie przeniósł się z IF Guif właśnie do Stavanger Håndball. Działacze klubu z okręgu Rogaland wiązali duże nadzieje z przyjściem naszego rodaka. Tymczasem Polak nie pojawi się na boisku przynajmniej przez najbliższe trzy miesiące. Były szczypiornista Warszawianki nabawił się urazu we wspomnianym pojedynku z Fyllingen. Opuścił on plac gry po pięciu minutach od pierwszego gwiazdka sędziego, gdyż skręcił kolano.

- Właśnie dostaliśmy analizę zdjęć rentgenowskich, które zrobiono przed weekendem. Wiemy, iż została uszkodzona łąkotka w prawym kolanie Pawła. Teraz lekarze przeprowadzą badania, aby się dowiedzieć dokładnie, do jakiego urazu doszło. Nie będzie on zdolny do gry przez około trzy miesiące. Nie pojawi się on na parkiecie przed końcem roku. Jego absencja może również potrwać dłużej - ujawnił fizjoterapeuta, pracujący w pierwszoligowcu, Rune Bjørnevoll.

Klub Polaka nie ma dużego budżetu. Jednak jeśli nasz rodak długo będzie dochodził do zdrowia, wówczas działacze będą się musieli zastanowić nad sprowadzeniem nowego szczypiornisty.

Komentarze (0)