Zwolnienie Marcina Lijewskiego ze stanowiska selekcjonera męskiej reprezentacji Polski wciąż budzi emocje. Temat poruszono w nowym programie Polsatu Sport poświęconemu szczypiorniakowi - "Handball Arena". W studiu gościł legendarny obrotowy Artur Siódmiak.
- To była bardzo trudna decyzja, jeśli chodzi o Sławka. Musiał ją podjąć w stosunku do dobrego kolegi. To jest kwestia dobra piłki ręcznej. Mam nadal trochę odmienne zdanie, ale też rozumiem te argumenty - skomentował były reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Zwolnienie Lijewskiego było wynikiem słabych rezultatów sportowych i problemów wewnątrz drużyny. Drużyna Biało-Czerwonych zakończyła mistrzostwa świata na 25. miejscu, wygrywając Puchar Prezydenta, który chluby nie przynosi. Dodatkowo pojawiły się spięcia między selekcjonerem a Kamilem Syprzakiem i Michałem Olejniczakiem.
- Rada trenerów zaopiniowała ten wynik jako słaby, bo był słaby. Zarząd zwrócił uwagę też na pozaboiskowe rzeczy. To też miało wpływ na to, że Marcin nie jest trenerem - przyznał Artur Siódmiak.
W trakcie trwania programu połączono się także na wideo z byłą reprezentantką Polski - Iwoną Niedźwiedź, która podsumowała, że kadra nie miała potencjału na lepszy wynik, a słabe losowanie grupowe dodatkowo utrudniło zadanie.
- Nie obiecuję sobie fajerwerków. Jeśli chodzi o poziom i materiał sportowy, to nie jest fantastycznie. Nie oceniam Marcina Lijewskiego w kategoriach trenera słabego bądź bardzo słabego. Nie mamy szczęścia w losowaniach od dłuższego czasu - rozpoczęła. Według niej Lijewski mógł utrzymać stanowisko, gdyby decydował jedynie wynik sportowy.
- Mogliśmy również przy lepszej dyspozycji dnia awansować z tej grupy. Pech chciał, że te mecze nie potoczyły się po naszej myśli. Patrzenie na wynik sportowy przez pryzmat tych konkretnych mistrzostw świata jest trochę niewymierne. W praktyce stać ten zespół na więcej. To co się stało poza sportowo, przechyliło szalę na niekorzyść Marcina Lijewskiego. Bo on jeszcze wybroniłby się z tego słabszego wyniku sportowego - tłumaczyła Niedźwiedź.
Tymczasowym trenerem Polaków będzie Michał Skórski. Nie wiadomo jeszcze, kto na stałe przejmie stery w kadrze. - Jego zwolnienie było dużym zaskoczeniem dla mnie, dlatego że nie mamy następcy na tę chwilę - przyznał Siódmiak.
Zdaniem Niedźwiedź nowy szkoleniowiec nie odmieni nagle oblicza reprezentacji. - Nie sądzę, by nowy selekcjoner sprawił, że będziemy w TOP8. W miejscu, w którym jesteśmy, potrzebujemy kogoś, kto mocno zaangażuje się w system szkolenia, grupy młodzieżowe - zaznaczyła.