Krzysztof Lijewski: Mieliśmy większą wolę zwycięstwa

Vive Targi Kielce nadspodziewanie łatwo pokonały Orlen Wisłę Płock w hicie 19. kolejki PGNiG Superligi. - Wyrównaliśmy rachunki - mówi rozgrywający kielczan, Krzysztof Lijewski.

Siedmiobramkowa porażka z I rundy rozgrywek mocno siedziała w głowach kieleckich szczypiornistów. Okazję do zrewanżowania się płockiemu zespołowi podopieczni Bogdana Wenty wykorzystali perfekcyjnie. - Pokazaliśmy, że mimo porażki w pierwszym meczu możemy się podnieść. Odrobiliśmy pracę domową i zagraliśmy bardzo dobre zawody - stwierdza jeden z liderów mistrzów Polski, Krzysztof Lijewski.

Prawy rozgrywający Vive Targów zwraca uwagę na świetny początek spotkania w wykonaniu kieleckiej ekipy: - Od początku spotkania wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Graliśmy agresywnie w obronie, zatrzymaliśmy Toromanovicia, który w pierwszym meczu wyrządził nam sporo krzywdy.

W ocenie Lijewskiego kluczem do wygrania sobotniego starcia była jednak determinacja: - Chcieliśmy zmazać plamę z pierwszej rundy, mieliśmy wiekszą wolę wygrania. Chcieliśmy zrehabilitować się przede wszystkim kibicom, którzy byli naszym kolejnym zawodnikiem w sobotnim meczu. To zwycięstwo dedykujemy też im - stwierdza "Lijek".

Komentarze (3)
avatar
HBL
4.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To nie była kwestia woli. Tej Płockowi nie brakowało. To była kwestia jakości drużyny i graczy na parkiecie. Plus organizacji gry i koncepcji na mecz. Płock nie gra jak zespół. Tam ciągną indyw Czytaj całość
Maag
4.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ja też gratuluję Krzyśkowi i całej Drużynie. A co do OWP to uważajcie, abyście nie zaaplikowali sobie "końskiej" kuracji. Wtedy to... zobaczymy w maju. 
avatar
Wiślak
4.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jeszcze raz gratulacje Krzysztof ! Odpłaciliście się nam za listopad ale to jeszcze nie koniec.. Co nas nie zabije to nas wzmocni!
AVE PETRA