Zeszłotygodniowy remis w Legionowie nie przeszedł bez echa. Po wyrównanym spotkaniu na parkiecie lidera Real Astromal zgarnął w pełni zasłużony punkt. Zapytany o satysfakcję z wyniku trener leszczynian Ryszard Kmiecik odpowiada: - Zawsze gdzieś tam pozostaje niedosyt po spotkaniach zakończonych remisem. Patrząc jednak na przebieg meczu, jego poszczególne fragmenty, to uważam, że wynik ten był sprawiedliwy.
Dla leszczynian punkt wywalczony w Legionowie może być niezwykle cenny w walce o uniknięcie strefy barażowej. W sobotę postarają się powiększyć swój dorobek, na własnym parkiecie mierząc się z SMS ZPRP Gdańsk. - Będziemy starali się zrewanżować za przegraną w Gdańsku. Druga runda jest dla nas lepsza. W pierwszej mieliśmy sporo kontuzji, a powroty po nich spowodowały, że nie wszyscy byli w pełni gotowi do gry. Mam jednak nadzieję, że teraz będzie już lepiej i dogramy ten sezon już bez kontuzji - stwierdza trener Kmiecik.
W jego zespole w sobotnim spotkaniu nie zagra jedynie kontuzjowany od początku sezonu Hubert Szkudelski. - Hubert jest już po operacji więzadeł krzyżowych. Brakuje nam go, bo w poprzednim sezonie był przecież filarem obrony. Liczę, że wrói do gry we wrześniu lub w październiku i pomoże nam w przyszłym sezonie - zaznacza opiekun leszczynian.
Real Astromal Leszno - SMS ZPRP Gdańsk / 02.03.2013, godz.