Lesław Kąpa: Będziemy walczyć do ostatniego meczu

W nadchodzący weekend rozegrana zostanie 19. kolejka I ligi piłkarzy ręcznych. W grupie B wykazujący ostatnio tendencję spadkową ASPR Zawadzkie podejmować będzie przedostatnią drużynę tabeli MTS Chrzanów. - Mam nadzieję, że w sobotę doliczymy do naszego konta kolejne 2 punkty - wyznał przed meczem rozgrywający MTS-u, Lesław Kąpa.

- Taktyka przed meczem pozostanie tajemnicą! - uśmiecha się Lesław Kąpa. - Po prostu musimy wyjść i walczyć od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziów. Mamy jeden cel, jakim jest wygrana. Czy uda nam się go zrealizować, to w sobotę zweryfikuje boisko - opowiada dalej.

ASPR Zawadzkie gra w bieżącym sezonie dość nierówno. Zwłaszcza w drugiej rundzie gracze z Zawadzkiego nie imponują formą. Z siedemnastoma oczkami zajmują w tabeli siódmą lokatę. - Zespół z Zawadzkiego to dość wyrównana drużyna. Nie mają jakiejś wybitnie wyróżniającej się na tle zespołu postaci. Każdy z zawodników może zagrozić naszej bramce. Musimy więc naprawdę mocno się skupić, pracować w obronie oraz skutecznie grać w ataku - analizuje rozgrywający.

MTS Chrzanów z dziesięcioma punktami zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli grupy B. Widmo spadku o klasę rozgrywkową niżej nie opuszcza chrzanowskiej ekipy niemal od początku sezonu. - Na razie skupiamy się na sobotnim meczu. Zostały ich tylko cztery, więc do zdobycia jest jeszcze 8 punktów. Wszystko jest możliwe dopóki piłka jest w grze. Wobec tego obiecuję, że będziemy walczyć do ostatniego spotkania - wyznaje gracz. - Myślę, że szanse na utrzymanie są, tylko trzeba wygrywać. Mam nadzieję, że w sobotę doliczymy do naszego konta kolejne 2 punkty - uzupełnia.

W Chrzanowie panuje pełna mobilizacja w walce o utrzymanie. O wyjątkowym stanie "alarmowym" nie ma jednak mowy. - Nie mamy jakiegoś specjalnego toku treningowego. Przygotowujemy się do każdego meczu z pełną mobilizacją. Po prostu teraz nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek błędy. Trzeba na boisko wyjść i zostawić na nim całe swoje zdrowie - mówi Lesław Kąpa.

Źródło artykułu: