Remis zaplecza w drugim meczu z Rumunią

W drugim towarzyskim meczu drugich reprezentacji Polski i Rumunii, który rozegrano w Żaganiu odnotowano rezultat remisowy 26:26 (12:16). Dzień wcześniej podopieczni Leszka Biernackiego pokonali Rumunów 32:26.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy przystępowali do niedzielnego meczu bez kontuzjowanych Michała Bartczaka i Piotra Masłowskiego. Jakby tego było mało na początku spotkania kontuzje złapali także: Adam Babicz i Michał Wysokiński.

Rumunii pałali rządzą rewanżu za sobotnią porażkę. Agresywna i skuteczna obrona pozwoliła im wypracować aż 8-bramkową przewagę. Polakom udało się tuż przed przerwą zmniejszyć prowadzenie Rumunów.

Po zmianie stron przewaga Rumunów nadal oscylowała w granicach 4-5 trafień. Wysoka dyspozycja w bramce Rafała Stachery oraz dobra postawa w ataku Pawła Ćwiklińskiego spowodowały sukcesywne zmniejszanie strat przez biało-czerwonych. Ostatecznie po godzinie gry na tablicy wyników widniał rezultat remisowy - 26:26.

- Mogliśmy ten mecz nawet wygrać ale w końcówce nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji. To były dobre zawody. Wnioski zostaną przekazane sztabowi szkoleniowemu pierwszej reprezentacji - powiedział trener drugiej reprezentacji Polski - Leszek Biernacki.

Polska B - Rumunia B 26:26 (12:16)

Polska B: Sokołowski, Stachera - Kostrzewa 1, Gumiński 1, Ćwikliński 8, Adamuszek 4, Bednarek 1, Krieger 1, Przysiek 3, Szyba 1, Babicz, Jankowski 5, Wysokiński, Gierak 1.

Źródło artykułu: