Środa (12 lutego) była dniem niespodzianek w grupie B Ligi Mistrzów. W każdym spotkaniu wygrał zespół, który na papierze nie był faworytem. Natomiast w czwartek sensację sprawiła jedynie Orlen Wisła Płock, która pierwszy raz w historii ograła Paris Saint-Germain HB (31:28, relacja TUTAJ).
Potknięcie PSG wykorzystali rywale, plasujący się w czołówce. Veszprem HC umocniło się na prowadzeniu w tabeli grupy A, a Fuechse Berlin oraz Sporting CP za sprawą zwycięstw wyprzedzili paryżan.
Jeżeli chodzi o węgierskiego giganta, to ten pokonał na wyjeździe Dinamo Bukareszt 33:26. Już po pierwszej połowie goście prowadzili 18:13 i do samego końca kontrolowali boiskowe wydarzenia, powiększając jeszcze przewagę.
Cztery bramki przewagi po premierowej odsłonie miało Fuechse Berlin w domowej rywalizacji z Fredericia Handbold Klub. Po przerwie niemiecki klub jeszcze bardziej odskoczył Duńczykom, ostatecznie zwyciężając 36:29.
Sporting CP po 30. minutach domowego starcia z HC Eurofarm Pelister zszedł na przerwę z prowadzeniem 14:13. Portugalczycy po przerwie zaprezentowali się lepiej niż wcześniej i ostatecznie pokonali klub z Macedonii Północnej wynikiem 30:24.
Liga Mistrzów, 11. kolejka:
Grupa A:
Dinamo Bukareszt - Veszprem HC 26:33 (13:18)
Fuechse Berlin - Fredericia Handbold Klub 36:29 (18:14)
Sporting CP - HC Eurofarm Pelister 30:24 (14:13)
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców