Wisła Płock z wielkim zwycięstwem! Czarna seria z gigantem wreszcie przełamana

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Gergo Fazekas
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Gergo Fazekas

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Paris Saint-Germain 31:28, wygrywając z tym rywalem po raz pierwszy w historii.

10 spotkań, 2 zwycięstwa i 8 porażek - tak wyglądał bilans Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski w poprzednich meczach spisywali się znacznie poniżej oczekiwań i z pewnością liczyli na to, że w nowym roku uda im się pokazać z lepszej strony. Na ten moment znajdowali się oni bowiem poza fazą play-off, a takie zakończenie fazy grupowej nie było brane pod uwagę.

Płocczanie nie mieli jednak najłatwiejszego rywala na przełamanie. W meczu 11. kolejki udali się bowiem do Paryża, czyli na bardzo trudny teren. Choć we wrześniu w Płocku rywale wygrali różnicą tylko jednej bramki (24:23), tym razem "dodatkowym zawodnikiem" Paris Saint-Germain HB byli kibice, którzy chcieli popchnąć swoją drużynę do 10. z rzędu triumfu nad Wisłą.

Początek tego pojedynku był bardzo udany dla Wisły. Przyjezdni dobrze konstruowali własne akcje, ale przede wszystkim solidnie spisywali się w defensywie. To sprawiło, że już w 5. minucie po trafieniu Gergo Fazekasa Nafciarze odskoczyli na 5:2. Miejscowi nie byli w stanie odrabiać straty, co uniemożliwiała im m.in. dobra postawa bramkarza Viktora Gisli Hallgrimssona, jednego z najlepszych golkiperów niedawnych mistrzostw świata.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

W 15. minucie przewaga ekipy z Płocka wynosiła nawet cztery bramki. W późniejszych fragmentach skuteczność mistrzów Polski spadła, na co wpływ miała też poprawa defensywy gospodarzy. Dodatkowo goście złapali kilka wykluczeń. Paryżanie wykorzystali słabszy moment rywali i zniwelowali stratę do jednej bramki.

Na osiem minut przed końcem na tablicy pojawił się remis 9:9, a wszystko za sprawą celnego rzutu Elohima Prandiego do pustej bramki. Choć płocczanie od razu odskoczyli na dwie bramki, w decydujących fragmentach faworyci ponownie wyrównali. Finalnie PSG schodziło na przerwę na prowadzeniu 15:14, a taki wynik przyjezdni mogli uznać za korzystny.

W początkowych fragmentach drugiej połowy sporą rolę odgrywały defensywa i postawa bramkarzy. Skuteczność strzelecka nie była tym samym powalająca, jednak lepiej w sytuacjach rzutowych spisywali się przyjezdni. To sprawiło, że w 42. minucie, po 4-bramkowej serii, płocczanie wyszli na trzy trafienia (20:17).

Ponownie w drugiej fazie tej części lekką ospałość paryżan zastąpiło większe zaangażowanie. Choć mistrzom Polski udało się bronić korzystnego wyniku, miejscowi stopniowo odrabiali stratę, by po trafieniu Kamila Syprzaka w 49. minucie wyjść na remis (23:23).

W późniejszych fragmentach faworytów ponownie dopadła jednak niemoc strzelecka, co skrzętnie wykorzystali szczypiorniści Wisły. Nasz zespół wierzył w swoje siły i był wyraźnie zmobilizowany. Na cztery minuty przed końcem płocczanie prowadzili czterema bramkami, więc premierowy triumf był bardzo blisko. Gospodarze starali się walczyć do samego końca, jednak finalnie nasz zespół wygrał 31:28.

Liga Mistrzów

11. kolejka fazy grupowej:

Paris Saint-Germain HB - Orlen Wisła Płock 28:31 (15:14)

PSG: Palicka, Green - Steins 7, Sole Sala 7, Prandi 5, Fathy Omar 4, Syprzak 3, Holm 1, Peleka 1, Baijens 1, Marchan Criado, Narcisse, Tonnesen, Grebille, Lorendo.
Karne: 5/6.
Kary: 8 min.

Wisła: Hallgrimsson, Alilović - Piroch 10, Fazekas 8, Zarabec 4, Dawydzik 4, Serdio Guntin 2, Krajewski 1, Mihić 1, Sroczyk, Panić, Sunsja, Terzić, Cokan, Michałowicz, Żytnikow. 
Karne: 4:5.
Kary: 10 min.

Komentarze (4)
avatar
N.A.P.
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nareszcie Wisła zagrała dobry i równy mecz z mocnym rywalem. Czyli tradycyjnie się zapowiada sezon, słabiutka jesień i rewelacyjna wiosna.Oby tak dalej ! 
avatar
Ziomm1234
2 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dobrze sie to ogladalo, Wisla robi duze postepy, zwlaszcza na rynku transferowym, jezeli dodac do tego brak plockiej trollowni na tym portalu, cieszy fakt, ze nikt nie zniecheca i mozna to i po Czytaj całość
avatar
Islander44
2 h temu
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Wow, co za mecz!! Tylko jedno ale… cały sezon marnujemy karne, a Piroch ładuje wszystkie?? Czemu nie próbował wcześniej? 
avatar
Montana
2 h temu
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Brawo Wisła!!!