Wychodzą na jaw nowe kulisy ws. skandalu w polskiej kadrze. Aż trudno w to uwierzyć

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kamil Syprzak (Marco Steinbrenner/DeFodi Images via Getty Images), w kółku: Iwona Niedźwiedź (PAP/Tomasz Wiktor)
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kamil Syprzak (Marco Steinbrenner/DeFodi Images via Getty Images), w kółku: Iwona Niedźwiedź (PAP/Tomasz Wiktor)

Kamil Syprzak samowolnie opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski, co wywołało falę krytyk. Nowe kulisy w tej sprawie odsłoniła Iwona Niedźwiedź, która w programie "Przeglądu Sportowego" zdradziła, że... zawodnik miał się nawet z nikim nie pożegnać.

Kamil Syprzak znalazł się w centrum kontrowersji po tym, jak samowolnie opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata. Była reprezentantka Iwona Niedźwiedź ostro skomentowała jego zachowanie. - Nie wyobrażam sobie pracy z takim zawodnikiem - powiedziała w programie Przeglądu Sportowego "Misja Sport".

25 stycznia Związek Piłki Ręcznej w Polsce wydał enigmatyczne oświadczenie, informując, że Syprzak został ukarany za opuszczenie kadry. Dopiero później pojawiły się doniesienia, że powodem jego wyjazdu była kontuzja.

Niedźwiedź jednak poddaje tę wersję w wątpliwość. - Całą prawdę na temat tej sytuacji będą wiedziały tylko osoby, które były tam w środku. Najprawdopodobniej to Kamil Syprzak zrobił coś wbrew trenerowi. Nie widzę innej opcji - stwierdziła w programie "Misja Sport".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Fury nadrabia zaległości z rodziną

Reprezentacja Polski zawiodła na mistrzostwach świata, odpadając już w fazie grupowej i zajęła ostatecznie o 25. miejsce, wygrywając Puchar Prezydenta. Zdaniem Niedźwiedź Syprzak, jako lider kadry, powinien zostać i wesprzeć drużynę, nawet w trudnej sytuacji. - A co robi Kamil Syprzak? Pakuje torbę i jedzie do domu. Dla mnie jest to niezrozumiałe. Będą ludzie, którzy będą go bronić, bo zdrowie jest najważniejsze, ale ja do tej grupy nie należę - powiedziała.

Była reprezentantka podkreśliła, że w sporcie zespołowym najważniejsza jest jedność i podała przykład Brazylii, która dzięki świetnej atmosferze w drużynie dotarła do ćwierćfinału. - Jako dyrektorka sportowa i była piłkarka ręczna, jako najważniejszy aspekt stawiam sobie dobrą atmosferę w zespole. To buduje wyniki w sportach zespołowych. Nie jednostki - podkreśliła.

Iwona Niedźwiedź rzuciła na tę sprawę również nowe światło odała również, że Syprzak... nawet nie pożegnał się z kolegami, po prostu spakował się i wyjechał.

- Tajemnicą poliszynela jest to, że Syprzak nawet nie pożegnał się z kolegami z zespołu. Po prostu spakował się i wrócił do Paryża. Jeśli to okaże się prawdą, to powiem szczerze, że z takim kolegą nie chciałabym grać w drużynie. Jeśli Marcin Lijewski pozostanie na stanowisku, to nie wyobrażam sobie pracy z takim zawodnikiem. W reprezentacji Polski opieka medyczna jest naprawdę na wysokim poziomie - podsumowała była kadrowiczka.

Komentarze (12)
avatar
wawiak
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden więcej jeden mniej, co za różnica. Po co tyle jadu. Nie chce grać to nie musi. Mnie osobiście jego gra w ostatnim czasie nie przekonywała.
Dzięki temu mógł zagrać Rogulski. Wyszło mu chyb
Czytaj całość
avatar
Gargamel99
20 h temu
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
On nie myśli bo ma pożeracza mózgu, który siedzi i się nudzi.
Zawsze był alienem.
Jeżeli trener znów go powola to jest bez jaj, a myślę że obecny trener do eunuchow nie należy co nie raz udowad
Czytaj całość
avatar
gniewkowianin
20 h temu
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Pokazał co myśli o trenerze !!! Może z tej strony warto z nim porozmawiać !byliśmy jednymi z najlepszych na świecie a teraz rzuty karne z USA o 25 miejsce i tak że udało nam się to zdobyć 
avatar
Użytkownik usunięty
22 h temu
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Nie ma potrzeby bronić p. Kamila. Czy to się komuś podoba , czy nie, p.Kamil był najlepszym zawodnikiem w tej pożal się Boże drużynie. Z tą decyzją czekał zbyt długo, powinien wyjechać po ostat Czytaj całość
avatar
Wiesław Bujalski
23 h temu
Zgłoś do moderacji
15
2
Odpowiedz
Do Pani I.N. Kibic z dala niech się nie wpier... .