Była to kolejna walka na niestandardowych regułach, jaką swoim widzom zaproponowała federacja Fame MMA. Można ją określić mianem starcia Goliata z dwoma Dawidami. Marcin Najman wniósł bowiem na wagą prawie 112 kg, a każdy z jego przeciwników ważył po 67 kg.
Bracia Neffati byli dobrze przygotowani taktycznie do tej walki i wykorzystywali przewagę liczebną oraz większą mobilność. Już po minucie pierwszej rundy zepchnęli Najmana pod siatkę. Jeden z bliźniaków go klinczował, a drugi wyprowadzał ciosy. Pod koniec tej odsłony "El Testosteron" padł na deski i był liczony, zdołał jednak przetrwać do końcowego gongu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
Druga runda miała bardzo podobny przebieg. Bliźniacy atakowali Najmana z dwóch stron. Nie potrafił on sobie poradzić z kolejnymi natarciami i był bezlitośnie obijany. Ostatecznie trzy razy posłali Najmana na deski. Przy ostatniej takiej sytuacji Najman nie był już w stanie kontynuować walki, starcie zostało więc przerwane.
Chociaż Najman w ostatnich latach przyzwyczaił siebie i swoich kibiców do porażek, ta na Fame MMA 25 miała dla niego wyjątkowo gorzki posmak. Gala odbywała się bowiem w jego rodzinnej Częstochowie.
Dodajmy, że podczas sobotniego wydarzenia doszło do jeszcze jednej walki 1 vs 2. Miało ono jednak zupełnie inny finał. Debiutujący we freak fightach Marcin Sianos, wcześniej związany z zawodowymi organizacjami FEN i Babilon MMA, pokonał Jarosława Koziela i Przemysława Skulskiego.
Federacja Fame MMA zamieściła w mediach społecznościowych nagranie prezentujące najciekawsze fragmenty walki Marcina Najmana i braci Neffati. Udostępniamy je poniżej.