MKS URBIS Gniezno w miniony weekend świętował awans do najlepszej ósemki Puchar Europy piłkarek ręcznych i poznał we wtorek kolejnego przeciwnika. Zespół Roberta Popka zmierzy się w ćwierćfinale z Iuventą Michalovce.
- Jest to bardzo dobrze nam znany przeciwnik, można powiedzieć, że zaprzyjaźniony zespół. Graliśmy z nimi latem w sparingach w 2023 roku, a także przed tym sezonem. Raz my wygrywaliśmy, raz Słowaczki - powiedział PAP prezes gnieźnieńskiego klubu Arkadiusz Koronka.
Prezes klubu podkreślił, że wylosowanie drużyny ze Słowacji znacznie ułatwi logistykę. Niedaleka podróż jest ogromnym plusem, zważywszy na to, że gnieźnianki w krótkim okresie rozegrają aż osiem ligowych spotkań, w tym dwa w europejskich pucharach.
ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"
Pierwszy mecz odbędzie się 15 lutego na Słowacji, a rewanż tydzień później w Gnieźnie. - Co do naszych oczekiwań, to z jednej strony zrobiliśmy już swoje, jak na debiutanta, nie nakręcamy się, ale wierzymy w kolejny awans - zaznaczył prezes drużyny z pierwszej stolicy Polski.
Debiutujące w europejskich rozgrywkach piłkarki MKS URBIS Gniezno w drodze do ćwierćfinału wyeliminowały trzech przeciwników: grecki AEP Panorma, włoski Handball Erice SSD AR, a w niedzielę okazały się lepsze w dwumeczu z hiszpańskim Caja Rural Aula Valladolid.