W hali w duńskim Herning reprezentacje Polski i Czech walczyły o to, aby wykonać krok w kierunki drugiej fazy MŚ 2025. Biało-Czerwoni przegrali na inaugurację z Niemcami. Natomiast nasi południowi sąsiedzi zremisowali ze Szwajcarami. Z tego względu obie reprezentacje potrzebowały w piątek punktów.
Gra była twarda i nikt nie zamierzał ustępować. Sędziowie również mieli sporo pracy. Pokazali w sumie dwie czerwone kartki. W 39. minucie wyrzucony z parkietu został Matej Havran. Czech trafił w twarz szarżującego Michała Olejniczaka (zobacz wideo poniżej).
Polski zawodnik padł na boisko, a arbitrzy nie mieli wątpliwości. Krewki napastnik natychmiast otrzymał czerwoną kartkę i musiał zejść z parkietu. W tym momencie Biało-Czerwoni przegrywali 12:13.
Havran nie był jedynym zawodnikiem, który obejrzał tego wieczora czerwoną kartkę. Taką karę otrzymał także Marek Marciniak. Po wideoweryfikacji sędziowie dostrzegli, że Polak mocno trafił w nos jednego z rywali. Faul ten miał miejsce jeszcze w pierwszej połowie (zobacz wideo poniżej).
Ostatecznie reprezentacja Polski zremisowała z Czechami 19:19. Tym samym po dwóch rozegranych spotkaniach Biało-Czerwoni mają na koncie tylko punkt. W ostatniej serii gier zmierzą się ze Szwajcarami.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"