Kiedy dochodzi do starcia trzeciej drużyny z dwunastą, kibice raczej nie liczą na niespodziankę. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski jednak udowodnił, że jest w stanie pozytywnie zaskoczyć i pokonać zespół ze ścisłej czołówki.
Początkowo zapowiadało się na scenariusz z pierwszego bezpośredniego starcia w tym sezonie, które Chrobry wygrał aż 38:21. Ekipa z Dolnego Śląska zaliczyła mocny początek i w mgnieniu oka wypracowała sobie komfortowy dystans. Nie minęło nawet dziesięć minut gry, a trener Michał Matyjasik musiał prosić o czas.
Piotrkowianin znajdował się już w bardzo niekorzystnym położeniu (2:8 w 9'), ale zdołał się podnieść po falstarcie. W odrabianiu strat pomógł im czujny w bramce Artur Kot. Do tego nienaganna skuteczność gospodarzy w ataku i przewaga faworyta zaczęła topnieć.
ZOBACZ WIDEO: Kibice zgotowali jej owacje na stojąco. Łzy szczęścia płynęły same
Niecały kwadrans później na tablicy wyników widniał już wyczekiwany przez miejscowych remis (11:11 w 22'). W końcówce pierwszej połowy lepiej prezentował się jednak Chrobry, z Rafałem Stacherą na czele, który kilka razy uratował swój zespół przed utratą bramki.
W drugiej części pojedynku zarysowywać zaczęła się nieznaczna przewaga Piotrkowianina. Gdy trzy bramki z rzędu, w tym dwie po rzutach karnych, zdobył Marcin Szopa (23:21 w 42'), w szeregach Chrobrego mogła zapalić się "czerwona lampka".
Sześć minut później drużyna z Głogowa doprowadziła do wyrównania, ale później znów inicjatywę przejął Piotrkowianin, uciekając na trzy bramki (31:28 w 56'). Na ostatniej prostej ciężar kończenia akcji wziął na siebie Piotr Rutkowski i wywiązał się z tego zadania bardzo dobrze, przypieczętowując sensacyjną wygraną gospodarzy.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KGHM Chrobry Głogów 33:31 (14:17)
Piotrkowianin: Chmurski, Kot - Wawrzyniak, Dróżdż 2, Matyjasik, Szopa 7/5, Wadowski 1, Żyszkiewicz 5, Mastalerz 1, Filipowicz 1, Surosz, Pożarek 1, Kowalski, Grzesik 6, Rutkowski 9.
Karne: 5/6
Kary: 10 min.
Chrobry: Stachera 2, Dereviankin - Grabowski 2, Strelnikov, Orpik, Jamioł, Dadej 7, Adamski 3, Matuszak 5, Styrcz 2/2, Mosiołek 4, Paterek 3, Hajnos 3.
Karne: 3/5
Kary: 6 min.