Kim Rasmussen trafił do Ostrowa Wielkopolskiego w połowie poprzedniego sezonu. Na stanowisku trenera zastąpił Macieja Nowakowskiego. Pod jego wodzą biało-czerwoni zaczęli notować duże postępy.
Efekty widać gołym okiem. Na półmetku trwających rozgrywek Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski zajmuje 4. miejsce w rozgrywkach ORLEN Superligi Mężczyzn, ze stratą zaledwie trzech punktów do podium. To wszystko pomimo plagi kontuzji, która dotknęła zespół.
- Jestem szczęśliwcem, że mogę pracować z takimi ludźmi - mówił podczas środowej wigilii klubowej Rasmussen. Jego słowa cytuje portal infostrow.pl.
- Pracowałem w swojej karierze z przedstawicielami 25 nacji, w siedmiu różnych krajach, ale z czymś takim jak w Ostrowie nigdy się nie spotkałem - dodał Duńczyk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Współpraca na linii klub-trener układa się doskonale. Prezes Jakub Kaszuba ogłosił, że Rasmussen przedłużył swój kontrakt z drużyną. Nowa umowa obowiązywać będzie do końca sezonu 2026/2027.
Kolejne spotkanie ostrowianie rozegrają w czwartek, 5 grudnia o godz. 18:00. Zmierzą się wtedy na wyjeździe z MKS Zagłębie Lubin.