W zaległych derbach Dolnego Śląska z początku inicjatywę przejął KGHM Chrobry Głogów (2:5 w 10'), w czym duża zasługa skutecznego Kacpra Grabowskiego. Ekipa gospodarzy zdołała jednak odrobić straty i na przerwę schodziła przy remisie.
W pierwszej części spotkania w szeregach miejscowych wyróżniał się Hubert Kornecki, a także Bartosz Dudek, którego interwencje były kluczowe w trakcie pogoni za wynikiem.
Po zmianie stron oglądaliśmy zacięta wymianę ciosów, ale od czterdziestej minuty ponownie zaczęła zarysowywać się przewaga drużyny Witalija Nata. Świetny występ zaliczył Rafał Stachera, MVP meczu, który nie tylko skutecznie bronił, ale także inspirował kolegów do lepszej gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Na początku ostatniego kwadransa zawodów wynik był jeszcze sprawą otwartą (20:22 w 48'), jednak Chrobry szybko zadbał o to, żeby emocji w tym spotkaniu już nie było. Zespół z Głogowa zdobył cztery bramki z rzędu i miał już autostradę do trzech punktów.
WKS Śląsk Wrocław podjął jeszcze próbę skrócenia dystansu, sygnał do ataku dał najskuteczniejszy w ekipie gospodarzy Hubert Kornecki (24:28 w 56'), ale Chrobry przy tej przewadze mógł być spokojny.
Drużyna z Głogowa po środowej wygranej powróciła na trzecie miejsce w Orlen Superlidze. WKS Śląska Wrocław znajduje się z kolei na przedostatniej, trzynastej lokacie z dorobkiem sześciu punktów i ma tylko jedno "oczko" przewagi nad Zepterem KPR Legionowo.
WKS Śląsk Wrocław - KGHM Chrobry Głogów 26:30 (12:12)
Śląsk: Małecki, Dudek - Kornecki 8, Granowski, Cegłowski 3, Jankowski 2, Gądek 7, Salacz, Ramiączek 1, Wielgucki 3, Przybylski, Kołodziejczyk 1, Burtan 1, Mucha, Famulski, Kawka, Nastaj.
Karne: 2/2.
Kary: 6 min.
Chrobry: Stachera - Grabowski 9, Kosznik 3, Orpik, Jamioł 5, Dadej 2, Adamski 1, Matuszak 1, Styrcz 2, Mosiołek 2, Paterek 3, Skiba 2.
Karne: 1/1
Kary: 4 min.
