W sobotnim meczu Orlen Superligi piłkarzy ręcznych spotkały się zespoły z dwóch różnych światów. Orlen Wisła Płock, czyli aktualny mistrz oraz zdobywca Pucharu i Superpucharu Polski, podjął zespół z dolnych rejonów stawki - Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.
Nie minął nawet kwadrans, a trener Michał Matyjasik musiał poprosić o czas (9:2 w 12'). Jego zespół miał ogromne problemy w ataku - ekipa Nafciarzy wykorzystywała ich każdy błąd. Krótka przerwa nie wytrąciła gospodarzy z rytmu. Po wznowieniu gry zespół z Płocka bardzo szybko podwyższył przewagę do dziesięciu bramek.
To był nokaut. I przy okazji też zimny prysznic dla drużyny gości, która poprawiła się w ofensywie i zaczęła regularnie zdobywać bramki. Orlen Wisła nie pozostawiała jednak tego bez odpowiedzi i do przerwy prowadziła bardzo wyraźnie, a po zmianie stron jeszcze powiększyła ten dystans (30:16 w 41').
ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!
W ataku brylował Przemysław Krajewski (MVP), do tego bardzo aktywny i skuteczny był także Zoltan Szita. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski mógł już wyczekiwać końca spotkania . Podkreślić należy także kolejny bardzo dobry występ Marcela Jastrzębskiego, który bronił z 47-procentową skutecznością.
Orlen Wisła Płock wciąż jest jedynym niepokonanym zespołem w Orlen Superlidze. Drużyna mistrzów Polski może pochwalić się imponującą serią trzynastu ligowych zwycięstw z rzędu. Jak sobie radzi Piotrkowianin? Dwunaste miejsce - trzy zwycięstwa i dziesięć porażek.
Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 43:25 (23:14)
Wisła: Jastrzębski, Alilović - Szostak 3, Piroch 1, Janc 4, Serdio 3, Panić 1, Susnja, Zarabec 3, Fazekas, Krajewski 9, Sisko 1, Dawydzik 4, Szita 7, Cokan 6, Michałowicz 1.
Karne: 2/2
Kary: 6 min.
Piotrkowianin: Kot, Lewandowski - Rutkowski 5, Kowalski 4, Szopa 3, Żyszkiewicz 2, Grzesik 2 , Makowiejew 2, Surosz 1, Wadowski 1, Jurczenia 1, Dróżdż 1, Filipowicz 1, Mastalerz 1, Wawrzyniak 1.
Karne: 1/2
Kary: 6 min.