MMTS Kwidzyn dopiął swego. Znakomity pościg i wjazd do fazy play-off

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Bartłomiej Jaszka
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Bartłomiej Jaszka

MMTS Kwidzyn słabo rozpoczął ważny mecz z KGHM Chrobrym Głogów i przegrywał już nawet różnicą sześciu bramek, ale zdołał odwrócić losy spotkania i tym samym zapewnić sobie miejsce w fazie play-off.

Pojedynek w Kwidzynie był jednym z tych meczów, który miał wpływ na układ ligowej stawki na koniec fazy zasadniczej. Aby zapewnić sobie miejsce w najlepszej "ósemce" i nie oglądać się przy tym na to, co zrobi w swoim meczu Corotop Gwardia Opole, MMTS musiał pokonać u siebie KGHM Chrobrego Głogów.

Na teren ekipy Bartłomieja Jaszki przyjechała czwarta siła rozgrywek i nie był to oczywiście łatwy mecz. Z początku nie zapowiadało się, że to kwidzynianie sięgną po komplet punktów. Zespół gospodarzy miał od pierwszych minut ogromny problem ze sforsowaniem defensywy głogowskiego klubu (0:4 w 4').

Trener miejscowych nie czekał na rozwój wydarzeń i poprosił o czas, a po krótkiej pauzie indolencję rzutową kwidzyńskiej siódemki przerwał Bogdan Czerkaszczenko. Nie był to jednak początek dobrej gry. Poprawa nadeszła dopiero w drugim kwadransie, gdy ekipa z Kwidzyna przegrywała już bardzo wyraźnie (5:11 w 16').

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

MMTS zdołał się jednak dźwignąć, łapiąc kontakt po zdobyciu pięciu bramek z rzędu, ale na pierwsze prowadzenie w tym starciu musiał jeszcze cierpliwie poczekać. Udało się to po zmianie stron po kapitalnym początku drugiej odsłony spotkania (17:15 w 34').

KGHM Chrobry Głogów przebudził się w ataku i po kolejnych trafieniach Kacpra Grabowskiego wyszedł na +2 (22:24 w 54'), ale w końcówce totalnie pokpił sprawę. MMTS zaczaił się i zaliczył znakomity finisz. W sytuacji kiedy rzuca się aż osiem bramek, a traci tylko jedną - nic już więcej dodawać nie trzeba. MVP meczu został wybrany Łukasz Zakreta.

Orlen Superliga Mężczyzn

MMTS Kwidzyn - KGHM Chrobry Głogów 30:25 (13:14)

MMTS: Zakreta 2, Matlęga – Grzenkowicz 2, Kamyszek 7, Guziewicz, Potoczny 4, Jarosz, Kosmala, Malczak 3, Landzwojczak 2, Cherkashchenko 5, Chałupka, Jankowski 5.
Karne: 1/1
Kary: 6 min.

Chrobry: Dereviankin - Grabowski 8, Wrona, Zieniewicz 4, Kosznik 2, Orpik 3, Jamioł 4, Dadej 2, Matuszak 1, Otrezov, Styrcz 1, Paterek, Hajnos, Skiba.
Karne: 2/2
Kary: 10 min.
Czerwone kartki: Skiba (w 54') i Kosznik (w 58')

Czytaj także:
On asystuje na potęgę. Może pobić rekord ligi
Hit transferowy w Orlen Superlidze! To pierwsza taka zawodniczka

Komentarze (0)