- Na pewno mogliśmy trafić znacznie gorzej. Mieliśmy trochę szczęścia - mówił tuż po styczniowym losowaniu trener Marcin Lijewski. Drużyna Biało-Czerwonych dowiedziała się wówczas, że o przepustkę na MŚ 2025 zagra z zespołem z prekwalifikacji, a więc ich droga na kolejną dużą imprezę będzie nieco łatwiejsza.
- Ze Słowacją graliśmy na turnieju w Granollers i wygraliśmy z nimi dość spokojnie. O Izraelu wiemy znacznie mniej, ale niedawno postawili się Czechom i Macedończykom, więc to także nie jest słaby rywal - oceniał selekcjoner polskiej kadry.
Słowacja, która oba spotkania rozgrywała u siebie, nie miała łatwej przeprawy i musiała się natrudzić, żeby zakończyć ten dwumecz na swoją korzyść. Oba starcia były bardzo wyrównane i trzymały w napięciu do samego końca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ popis Anity Włodarczyk. Nagranie obiega sieć!
Słowacy w dużej mierze zawdzięczają zwycięstwa swojemu świetnie dysponowanemu bramkarzowi - Igorowi Chuprynie. W pierwszym meczu golkiper miejscowych zaliczył 10 skutecznych interwencji, a w rewanżu obronił aż 19 rzutów, co miało niebagatelny wpływ na końcowy wynik.
Polsko-słowacka rywalizacja o bilety na MŚ 2025 piłkarzy ręcznych zostanie rozegrana w formie dwumeczu. Pierwsze starcie odbędzie się 9 maja o godzinie 18:00 w Ergo Arenie. Data rewanżu nie została jeszcze ustalona.
Wyniki dwumeczu Słowacja - Izrael:
Słowacja - Izrael 26:25 (14:16)
Słowacja - Izrael 26:24 (13:11)
Czytaj także:
Polski klub upadnie? Jest oświadczenie
Wiemy, kto zagra o awans na mistrzostwa Europy