W ostatniej kolejce Orlen Superligi zarówno zespół z Głogowa, jak i z Piotrkowa Trybunalskiego przegrały swoje mecze. KGHM Chrobry miał jednak dużo trudniejsze zadanie, gdyż mierzył się z Azotami Puławy. Piotrkowianin przegrał natomiast wyraźnie z Energa Wybrzeżem Gdańsk.
W środowym meczu Orlen Pucharu Polski decydującym o awansie do Final Four od początku skuteczni byli goście, którzy po bramce Krzysztofa Żyszkiewicza prowadzili w 7 minucie już 4:1. Wróciły jednak stare demony Piotrkowianina, który w krótkim czasie roztrwonił całą przewagę.
Na boisku panował zespół Chrobrego, który w ciągu 16 minut rzucił 12 bramek tracąc zaledwie 3, a gdy trafił do bramki rywala bramkarz Marcel Ziemiak, było już 18:11. Różnica na boisku była aż nadto widoczna i wiele nie zmieniły dwie bramki rzucone przez przyjezdnych w ostatniej minucie pierwszej połowy.
Po zmianie stron zawodnicy z centralnej Polski powoli, ale konsekwentnie kontynuowali odrabianie strat i nie stanęli na boisku jak w ostatnim meczu w Gdańsku. Gdy na 8 minut przed końcem, karnego wykorzystał Marcin Szopa, gospodarze prowadzili już tylko 26:23 i kwestia awansu była sprawą otwartą. W kluczowym momencie podopieczni Witalija Nata zdołali jednak odzyskać kontrolę nad meczem i ostatecznie wygrali 31:28.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: auć, boli od samego patrzenia!
KGHM Chrobry Głogów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 31:28 (18:13)
KGHM Chrobry: Stachera, Ziemiak 1 - Skiba 7, Jamioł 5, Grabowski 4, Strelnikow 3, Kosznik 3, Matuszak 3, Styrcz 2, Wiatrzyk 1, Hajnos 1, Wrona 1.
Karne: 0/0.
Kary: 4 min. (Skiba, Strelnikow - po 2 min.).
Piotrkowianin: Lewandowski - Surosz 7, Żyszkiewicz 6, Matyjasik 5, Wawrzyniak 2, Szopa 2, Mosiołek 2, Kowalski 1, Wadowski 1, Dróżdż 1 oraz Grzesik, Krajewski.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min. (Wawrzyniak, Runowski, Mosiołek, Grzesik - po 2 min.).
Czytaj także:
Derby na koniec rundy zasadniczej
Czy Chrobry awansuje do finału Orlen Pucharu Polski? 
