Sensacja w Legionowie. Faworyt dalej zawodzi

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Zawodnicy Zepter KPR Legionowo
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Zawodnicy Zepter KPR Legionowo

Piątą porażkę w ostatnich sześciu spotkaniach ORLEN Superligi mężczyzn zanotowały KS Azoty Puławy. W 21. kolejce zespół ten niespodziewanie przegrał na wyjeździe z Zepter KPR-em Legionowo 39:41.

W poprzednim sezonie standardowo oglądaliśmy walkę o zwycięstwo w ORLEN Superlidze mężczyzn pomiędzy Industrią Kielce a Orlen Wisłą Płock. Z kolei zacięta była walka o 3. miejsce w tabeli.

W tym roku również oglądamy walkę o tytuł pomiędzy klubami z Kielc i Płock. Walka między dwoma zespołami ma także miejsce w przypadku zmagań o 3. pozycję. Reszcie stawki odjechał Górnik Zabrze i KGHM Chrobry Głogów. A za ich plecami jest KS Azoty Puławy, który wręcz prosi się o to, by zostać wyprzedzonym.

Puławianie w ramach 21. kolejki ORLEN Superligi mężczyzn udali się do Legionowa. Tylko cud mógłby sprawić, że miejscowy Zepter KPR wystąpiłby w ćwierćfinale, a nie w rundzie przegranych. Zwłaszcza, że z bilansem 3-17 zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała

Na starcie zarysowała się przewaga gości (5:2), ale szybko została zniwelowana i to gospodarze wyszli na prowadzenie. Od stanu 6:5 dla miejscowych oglądaliśmy wyrównaną rywalizację, jednak tylko do pewnego czasu.

W momencie, gdy na tablicy wyników widniał remis 13:13, KPR zdobył trzy bramki z rzędu. Dzięki temu miejscowy zespół do przerwy kontrolował boiskowe wydarzenia i ostatecznie zszedł na przerwę przy stanie 19:17.

Po zmianie stron momentalnie przyjezdni doprowadzili do remisu (20:20), ale ponownie pozwolili szczypiornistom z Legionowa na ucieczkę (21:24). Gdy wydawało się, że puławianie dogonią ich bez większych problemów, gospodarze wrzucili wyższy bieg i uzyskali największe prowadzenie w meczu (29:24).

Taka przewaga dla KPR-u okazała się był kluczem do sprawienia sensacji. Co prawda w końcówce KS Azoty Puławy tracił tylko dwie bramki (37:39), to do samego końca nie złapał już nawet kontaktu. Pojedynek, w którym łącznie zanotowano 80 trafień, zakończył się niespodziewanym triumfem miejscowych.

To piąta porażka w ostatnich sześciu meczach na ligowym podwórku KS Azoty Puławy. Nic jednak nie wskazuje na to, by stratę czterech punktów miał zniwelować Energa MKS Kalisz, który w niedzielę (18 lutego) podejmie Orlen Wisłę Płock.

ORLEN Superliga mężczyzn, 21. kolejka:

Zepter KPR Legionowo - KS Azoty Puławy 41:39 (19:17)

Przeczytaj także:
Mistrzowie Polski z kolejnym pewnym zwycięstwem

Komentarze (3)
avatar
artur127
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Trener dobrze umie prowadzic zawodnikòw , ale jest kiepściutki w prowadzeniu drużyny.Ale wydaje się ,że pierwsze skrzypce grają problemy finansowe Grupy Azoty i zniszczenie przez Pis Zakła Czytaj całość
avatar
paparazzi
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo przykro patrzy się na grę zespołu "Azotów". Drużyna z pewną tradycją i marką, która nieprzerwanie od 18. lat występuje w ekstraklasie, wygląda jak zbieranina przypadkowych ludzi. Czytaj całość