Reprezentant Polski, uczestnik ME 2022, odejdzie z klubu za porozumieniem stron i od sezonu 2023/24 zostanie zawodnikiem AEK Ateny. Jego kolegą z szatni będzie Łukasz Rogulski, w barwach AEK (aktualnych mistrzów Grecji) będzie miał szansę na występy w europejskich pucharach (ale nie w Lidze Mistrzów jak w Wiśle).
Krzysztof Komarzewski spędził w zespole Nafciarzy trzy lata, jego kontrakt został niedawno przedłużony do końca 2024 roku, zresztą prawoskrzydłowy spełnił swoje zadania w PGNiG Superlidze, w której rzucił w tym sezonie 61 bramek. W Lidze Mistrzów dostawał jednak niewiele szans.
Na razie 25-latek związał się roczną umową z AEK, choć wcześniej mówiono o możliwym transferze do Hiszpanii. Jego odejście może oznaczać, że na skrzydło wróci ustawiany z konieczności na prawym rozegrania Michał Daszek i stworzy duet z Gonzalo Perezem Arce, a wesprze ich jeszcze najmłodszy z prawoskrzydłowych Filip Michałowicz. Wówczas naturalnym krokiem wydaje się pozyskanie nowego prawego rozgrywającego do pary z Tomasem Pirochem.
Orlen Wisła Płock nie poprzestanie na tej jednej zmianie, na wypożyczenie do Vardaru Skopje ma trafić Kosuke Yasuhira, o czym pisaliśmy TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"