Chrobry niegościnny dla Gwardii. Opolanie dużo słabsi na wyjazdach

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Marcel Zdobylak
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Marcel Zdobylak

Chrobry Głogów lepszy od Gwardii Opole w 19. serii gier PGNiG Superligi Mężczyzn. Ekipa z Dolnego Śląska ani przez moment nie musiała się martwić o końcowy rezultat. Słabość gości aż biła po oczach.

Chrobry liczył na kolejne trzy punkty w starciu z KPR-em Gwardią. Głogowianie w dość prosty sposób pokazali swoją wyższość na ekipą trenera Rafała Kuptela. W pewnym momencie mieli aż 7 bramek więcej. Dla gości była to już ósma porażka na wyjeździe.

Od początku zarysowała się lekka przewaga gospodarzy z Dolnego Śląska. Chrobry z dużą łatwością wypracowywał sobie pozycje do rzutu. Ich rywale mylili się za to na potęgę. Szczęście, że pod nieobecność Adama Malchera kapitalną robotę między słupkami wykonywał Jakub Ałaj. Po kwadransie rywalizacji miał aż 50 procent skutecznych obron. Często interweniował w sytuacjach beznadziejnych. W jednej sytuacji zderzył się z rywalem, ale kontynuował mecz.

Opolanie w ataku grali bardzo wolno i statycznie. Żyli za to dzięki udanym próbom z dystansu, w czym dominowali Wiktor Kawka oraz Noa Zubac. Po drugiej stronie parkietu stuprocentową skutecznością imponował Marcel Zdobylak. Mowa o rzutach karnych (4/4). Dla porównania Gwardia nie miała nawet jednej szansy, by któryś z jej zawodników stanął na linii 7. metra i mógł wypróbować czujność Rafała Stachery. Był to też efekt zupełnie inaczej funkcjonującej defensywy obu drużyn.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Goście nie byli jeszcze w beznadziejnej sytuacji, ale takie akcje, jak ta z udziałem Marka Hryniewicza w kontrze albo Michała Milewskego z lewego skrzydła, który stanął oko w oko z bramkarzem Chrobrego, powinny zakończyć się trafieniem. Tymczasem wkrętka pierwszego zatrzymała się na nogach Antona Derewiankina. Drugi nawet nie trafił w światło bramki.

Szybko po dwie "dwójki" otrzymali Ołeksandr Tilte oraz Anton Otrezow. Mogło to utrudnić miejscowym zadanie. Głogowianie znakomicie prezentowali się za to w przewadze liczebnej (24:18). Drużyna Witalija Nata w pewnym momencie oddała inicjatywę. Przewaga stopniała do 3 celnych rzutów. Tylko czasu jakby trochę za mało. I rzeczywiście przyjezdnym zabrakło minut.

PGNiG Superliga Mężczyzn, 19. kolejka:

Chrobry Głogów - KPR Gwardia Opole 33:28 (19:14)

Chrobry: Stachera, Derewiankin - Grabowski 7, Zdobylak 9 (5/5), Warmijak, Tilte 2, Orpik 1, Jamioł 3, Dadej, Matuszak 4, Otrezov 1, Styrcz, Wiatrzyk, Paterek 6, Skiba.
Karne: 5/5.
Kary: 10 min. (Tilte, Otrezov - 4 min., Grabowski - 2 min.).

Gwardia: Ałaj, Lellek - Zubac 8, Fabianowicz, Wojdan 1, Koc, Hryniewicz 1, Stempin, Widomski 7, Jankowski 3, Kawka 3, Milewski, Morawski, Kucharzyk, Monczka 3 (2/2), Czyczykało 2.
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Kucharzyk, Stempin - 4 min., Wojdan - 2 min.).

Sędziowie: Jerlecki, Łabuń (obaj ze Szczecina).

Czytaj więcej:
--> Jedna z najlepszych bramkarek podjęła decyzję
--> Zmarł trener i to tuż przed ważnym meczem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty