Wielki Andreas Wolff nie dopuścił do niespodzianki

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Luc Steins i Andreas Wolff
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Luc Steins i Andreas Wolff

Mając tak dysponowanego bramkarza, Niemcy nie mieli prawa przegrać z Holendrami. Po zwycięstwie zapewnili sobie i Norwegom awans do ćwierćfinału mistrzostw świata w piłce ręcznej.

Golkiper Industrii Kielce będzie śnił się Holendrom po nocach. Reprezentacja Oranje grała o największy sukces w swojej historii, w razie zwycięstwa mogła realnie myśleć o czołowej ósemce. Dopóki drużyna Staffana Olssona potrafiła znaleźć sposób na Andreasa Wolffa, to utrzymywała wynik w granicach remisu. Ostatnie minuty pierwszej połowy były jednak popisem Niemca.

Wolff prezentował się fenomenalnie, zakończył połowę z 45 proc. skuteczności i Niemcy wyszli na prowadzenie 15:12. Holendrzy stanęli i nie ocknęli się nawet po powrocie z szatni. Na rzucenie pierwszej bramki potrzebowali prawie 10 minut. Gdy Kay Smits rzucił pierwszego gola, było praktycznie po meczu. Wolff jeszcze dokładał do pieca swoimi interwencjami, zatrzymał aż trzy rzuty karne i gracze Oranje mogli tylko wzruszać ramionami.

Niemcy wypadli dobrze jako całokształt. Ograniczyli zagrożenie ze strony Luca Steinsa i Kaya Smitsa, Juri Knorr napędzał grę, szukając kołowych albo samodzielnie kończąc akcje. Czasem zawodziła go skuteczność, ale wykorzystał wszystkie sześć karnych. Kai Haefner przedzierał się w swoim stylu, Julian Koster korzystał ze swojego zasięgu rzutowego, w odpowiednim miejscu znajdował się Patrick Groetzki i nie dawał szans na interwencję.

ZOBACZ WIDEO: Były gwiazdor PSG nauczył się polskiego słowa. To mówi wszystko o grze naszej kadry

Na kwadrans przed końcem niemieccy kibice zaczęli świętować w Spodku. Drużyna Alfreda Gislasona jest już pewna udziału w ćwierćfinale i przy okazji wprowadziła tam Norwegów. Ich bezpośrednia rywalizacja zadecyduje wyłącznie o pierwszym miejscu w grupie.

Holandia - Niemcy 26:33 (12:15)

Holandia: Ravensbergen 1 (8/36 - 22 %), Versteijnen (1/6 - 17 %) - Stavas 2, Ten Velde 4, Schonaker, Kooijman, Steins 5, Benghanem 2, Schagen 2, N. Versteijnen 2, A. Versteijnen, Smits 6, Jansen, Baijens 2

Niemcy: Wolff (17/40 - 43 %) - Golla 4, Knorr 9, Koster 4, Weber 2, Groetzki 5, Haefner 4, Dahmke, Mertens 1, Steinert 2, Kohlbacher 1, Drux, Witzke 1

Standings provided by Sofascore
Komentarze (1)
avatar
siatkarz-76
22.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie można wyjść na prowadzenie 15:12. Radzę autorowi doczytać, albo zastanowić się co znaczy "wyjść na prowadzenie".