W pierwszej fazie MŚ 2023 reprezentacja Polski trafiła do jednej z najtrudniejszych grup z Francją, Słowenią oraz Arabią Saudyjską. Pocieszenie jest takie, że w drugiej rundzie powinno już być minimalnie łatwiej.
Polska jako gospodarz miała prawo do wyboru grupy, z którą będzie się łączyć w drugiej fazie. I padło na grupę A, która swoje mecze od czwartku będzie rozgrywać w TAURON Arenie Kraków. Tam będzie występować tylko jedna drużyna ze światowego topu.
A mowa o reprezentacji Hiszpanii. La Furia Roja to aktualni brązowi medaliści olimpijscy. Zajęli także trzecie miejsce na mistrzostwach świata przed dwoma laty, a na poprzednich ME dotarli do finału. I będą jednym z głównych faworytów do podium także ich w tym roku.
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą
Biało-Czerwoni z kadrą Hiszpanii mają jednak dobre wspomnienia z ostatnich mistrzostw Europy. Ekipa Patryka Rombla była blisko urwania punktów zawodnikom z Półwyspu Iberyjskiego. Ostatecznie przegrali 27:28, ale udowodnili, że są w stanie z nimi walczyć jak równy z równym.
Ważną rolę w drużynie będą odgrywać piłkarze znani z polskich boisk. Nie zabraknie Alexa Dujshebaeva oraz jego młodszego brata Daniela, a trójkę zawodników z Industrii Kielce dopełnia Miguel Sanchez Migallón. Z kolei Orlen Wisła Płock także będzie miała swojego reprezentanta, Abela Serdio.
Dla nich prawdziwe wyzwania zaczną się dopiero w drugiej fazie. W pierwszej, przynajmniej teoretycznie, powinni górować nad wszystkimi rywalami. I potwierdzają to sparingi z Rumunią (42:29), Bahrajnem (34:21) i Argentyną (31:20).
Groźna dla nich może okazać się jedynie reprezentacja Czarnogóry. Drużyna zdaje się coraz lepiej prezentować z każdym wielkim turniejem. Na ubiegłych mistrzostwach Europy sensacyjnie wyeliminowali Słoweńców. I tu nie zabraknie polskich akcentów, bowiem jednym z filarów kadry będzie znany z Industrii Kielce Branko Vujović.
Zawodnicy z Bałkanów sparingach przed turniejem rozegrali dwa spotkania z Macedonią (jedno z nich przegrali, a drugie wygrali), z Katarem było trochę gorzej (jeden remis i porażka). Czy wysoka forma przyjedzie na sam turniej?
O awans do drugiej fazy powalczą Chiljczycy, którym ta sztuka przed dwoma laty się nie udała. Ich największa gwiazdą będzie grający w Fenix Toulouse HB Erwin Feuchtmann Perez. W niedzielnym sparingu ze Słowacją przegrali 29:40, ale przed ekipą z Ameryki Południowej spora szansa, bowiem rywalami o drugą rundę będzie drużyna, która wcześniej tylko raz grała na mistrzostwach świata.
Kolejne dwie drużyny są zdecydowanie bardziej anonimowe dla kibiców piłki ręcznej. W kadrze Iranu tylko jeden zawodnik występuje w Europie. Oczy wszystkich zwrócone będą jednak na Veselina Vujovicia. Selekcjoner Persów to znana postać w świecie całej piłki ręcznej i przekonamy się, ile daje drużynie. W ubiegłotygodniowym turnieju w Katowicach Persowie pozostawili za sobą niezłe wrażenie. Wprawdzie przegrali z Polską i z Belgią, ale pokonali Maroko.
Czytaj więcej:
Polacy zapisali się w historii. W MŚ kiedyś błyszczeli