Paryżanie szybko narzucili swoje warunki gry. Po trafieniu Ferrana Sole w 12. minucie spotkania było 11:4 i jasne było kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko. Już do przerwy podopieczni Raula Gonzaleza prowadzili różnicą ośmiu bramek.
Po zmianie stron PSG w pełni kontrolowało wydarzenia na parkiecie. Raz za razem bramkę Tuluzy bombardował łotewski rozgrywający, Dainis Kristopans, kapitalne spotkanie rozgrywał także Kamil Syprzak. Wychowanek Orlen Wisły Płock w całym meczu rzucił siedem bramek i miał stuprocentową skuteczność (4/4 z gry i 3/3 z rzutów karnych). Ostatecznie PSG pewnie wygrało 39:32 i stanie przed szansą obrony trofeum wywalczonego przed rokiem.
Finał Pucharu Francji rozegrany zostanie 11 czerwca w Paryżu. Rywalem Paris Saint-Germain będzie HBC Nantes, a oba zespoły 26 kwietnia 2015 roku spotkały się ze sobą w finale, wówczas górą było PSG (32:26). Zespół Kamila Syprzaka triumfował w tych rozgrywkach przed rokiem i powalczy o szósty w historii klubu Puchar Francji. Zespół z Nantes triumfował raz - w 2017 roku.
Paris Saint-Germain - Toulouse HB 39:32 (22:14)
Najwięcej bramek: dla PSG - Dainis Kristopans 9, Kamil Syprzak 7 ; dla Toulouse - Erwin Feuchtmann 7, Uros Borzas 5.
Czytaj także:
Górnik Zabrze poza pucharami
SC Magdeburg blisko mistrzostwa Niemiec
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje