Wembley, Belfast i Cardiff - nasze triumfy na Wyspach Brytyjskich

Maciej Kmita 28 Marca 2015, 13:57

02.06.2001, Cardiff - el. MŚ 2002
Walia - Polska 1:2 (1:1)
1:0 - Blake 14'
1:1 - Olisadebe 32'
1:2 - Kryszałowicz 72'

Skład Polski: Dudek - Kłos, Hajto, J. Bąk, Michał Żewłakow - Iwan, A. Bąk, Zdebel (62' Krzynówek), Koźmiński - Olisadebe (Marcin Żewłakow), Juskowiak (54' Kryszałowicz). Selekcjoner: Jerzy Engel.

Budowana od stycznia 2000 roku przez Jerzego Engela reprezentacja po pięciu kolejkach el. MŚ 2002 miała na koncie 13 punktów i była liderem swojej grupy eliminacyjnej. Biało-Czerwoni mieli już za sobą wielkie występy przeciwko Ukrainie w Kijowie (3:1) i Norwegii w Oslo (3:2), ale jedyne punkty stracili do tej pory w pierwszym spotkaniu z Walijczykami.

Choć Ryan Giggs i spółka nie byli faworytem spotkania, Polacy obawiali się występu na Millenium Stadium w Cardiff, a w 14. minucie okazało się, że ich obawy nie były bezpodstawne, gdy Jerzego Dudka pokonał Nathan Blake. - Kluczowym momentem tego meczu była strata bramki. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że by grać o zwycięstwo, musimy przestawić środek pola wyżej i to zrobiliśmy, dominując Walię - mówił po meczu na antenie Wizji Sport Marek Koźmiński.

Kadra Engela ruszyła do ataku, ale Walijczycy nie przebierali w środkach i w Cardiff rozpętała się prawdziwa wojna, z której zwycięsko wyszli Biało-Czerwoni. W 32. minucie po podaniu Tomasz Iwan do wyrównania doprowadził Emmanuel Olisadebe, a w 72. minucie po kapitalnej asyście Koźmińskiego wygraną Polsce zapewnił Paweł Kryszałowicz. Strzelec zwycięskiej bramki był wówczas tylko rezerwowym, a w składzie zastąpił Andrzeja Juskowiaka, który rozczarował selekcjonera i choć teoretycznie był wówczas najlepszym polskim napastnikiem, powołania do kadry już nie dostał.

Po zwycięstwie w Cardiff awans na mundial w Japonii i Korei Południowej reprezentacji Polski mógł odebrać tylko kataklizm.

Pechowa "13" - odrzuceni przez Adama Nawałkę