Na straganie w dzień targowy...: Powrót Stilicia, obfite plony w Kielcach, ciekawe ruchy Widzewa i "3 w 1" w Śląsku
Słońce zaświeciło nad al. Piłsudskiego w Łodzi. Komisja ds. Licencji Klubowych cofnęła Widzewowi zakaz transferowy, co oznacza, że Widzew będzie mógł pozyskiwać zawodników nie tylko na zasadzie wolnego transferu.
Poza tym trener Artur Skowronek diagnozując problemy drużyny w rundzie jesiennej, jako największy problem wskazał grę obronną. Teraz Widzew wzmocniło już trzech defensorów i w ciemno można założyć, że wyższej klasy niż ci, którzy grali w nim jesienią: Marcin Kikut jest graczem Widzewa już od trzech tygodni, a teraz do łodzian dołączyli Marek Wasiluk i Yani Urdinov.
Wasiluka nikomu przedstawiać nie trzeba. 27-letni stoper ma na koncie 94 mecze w ekstraklasie, a w 2012 roku zdobył ze Śląskiem Wrocław mistrzostwo Polski. Jesień spędził w Cracovii, gdzie występował tylko w rezerwach, ale przynajmniej dopisywało mu zdrowie i ma zachowany rytm meczowy. Co ciekawe, "Wasyl" mógł trafić do Widzewa już latem, ale gdy zgłosiły się do niego Pasy, odrzucił ofertę łodzian. Na jego szczęście władze klubu z al. Piłsudskiego nie uniosły się dumą i teraz ponowiły propozycję.
23-letni Urdinov to z kolei trzykrotny reprezentant Macedonii, który piłkarskie wykształcenie odebrał w KV Mechelen, PSV Eindhoven i Rodzie JC Kerkrade. W 2012 roku został mistrzem Litwy z Ekranasem Poniewież, a w minionym sezonie ze Zeljeznicarem Sarajewo zdobył mistrzostwo Bośni i Hercegowiny.