W tym artykule dowiesz się o:

Gdyby nie on, Piast Gliwice już po 20 minutach przegrywałby 0:3 ze Śląskiem Wrocław. Trela jednak zwycięsko wychodził z pojedynków sam na sam z Marco Paixao czy Sebino Plaku. Świetny mecz tego zawodnika.

Znakomity występ obrońcy Lecha Poznań, który tym razem zagrał na prawej stronie. Zaliczył dwie asysty, był pewny w defensywie i mógł nawet zdobyć gola.

- Mnóstwo spokoju i techniki w obronie. Nie boi się nacierającego przeciwnika, nie używa "dzidy" przed siebie jako sposobu na konstruowanie akcji od linii defensywy, potrafi wyjść z pressingu. Co on robi w tej lidze? - zastanawiał się nasz łódzki korespondent.

Bardzo dobre spotkanie rozegrał ten zawodnik na lewej stronie defensywy. Był skuteczny zarówno w destrukcji, jak i aktywny w ofensywie, bowiem często podłączać się do akcji. Po jego rajdzie padła jedyna bramka w spotkaniu Górali z Koroną Kielce.

Starszy z braci Visnakovsów strzelił pierwszego gola w barwach Widzewa. Dobrze rozumiał się z bratem. W dwójkę próbowali rozhuśtać ofensywę łodzian. Brakowało jedynie lepszej skuteczności.

Dobrze poradził sobie z Daisuke Matsui i nie dał mu za bardzo pograć. Nie grał ostro, ale skutecznie. Lechia miała przez to problemy w przeprowadzaniu akcji.

Młody pomocnik rozegrał kolejne bardzo dobre spotkanie. Tak samo jak Sobolewski dobrze grał w defensywie, ale atakował rzadko. Po jego akcji Lechia wykonywała jednak rzut różny po którym sędzia podyktował karnego.

Dawno ten zawodnik nie zagrał tak dobrego spotkania. Sporo odbiorów i do tego kilka razy kapitalnie rozgrywał piłkę. Uczestniczył w akcjach bramkowych. Po czerwonej kartce dla Luisa Henriqueza występował jako środkowy obrońca.

Jeden z najlepszych zawodników Zawiszy. Wykonał sporo pracy w środkowej strefie boiska. Popisał się kilkoma dobrymi podaniami i sam zdobył pierwszego gola dla bydgoskiej drużyny.

Hiszpan w końcu pokazuje dlaczego trafił do Piasta. Po niemrawym początku sezonu, zaczyna grać na niezłym poziomie. Przeciwko Śląskowi pracował jak mrówka w środku pola, często przerywając akcje wrocławian. Zaliczył asystę i kapitalnie zablokował Milę, gdy ten miał z kilku metrów trafić do siatki.

Z braku laku Wilczek gra w ataku. I tym razem rozegrał bardzo dobre zawody. Pracowity, ambitny i walczący o każdą piłkę. Strzelił ładną bramkę. A my nie mieliśmy pomysłu jakim zawodnikiem obsadzić tę pozycję.
Ławka rezerwowych:
Zbigniew Małkowski (Korona Kielce) - Mariusz Pawelec (Śląsk Wrocław), Dorde Cotra (KGHM Zagłębie Lubin), Wojciech Golla (Pogoń Szczecin), Sebastian Mila (Śląsk Wrocław), Tomasz Podgórski (Piast Gliwice), Bartosz Ślusarski (Lech Poznań).
