Michał Bemben (Górnik Zabrze)
Wrócił do podstawowego składu Górnika po kontuzji. Zamiast pomóc zespołowi raczej jemu zaszkodził. W 11. minucie strzelił gola samobójczego, który zdecydował o porażce zabrzan. Fakt, bardzo pechowego, ale bramka to zawsze bramka.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Sawczenkos Zgłoś komentarz
w ogóle nie gra, a gra ktoś taki, jak Gliwa