Skandal! Niemieccy komentatorzy zaatakowani

Bayern zdenerwował Lewandowskiego. Tak zareagował po spotkaniu klubu z agentem

Tim Brockmeier i Philipp Hofmeister z "ARD Radio" potwierdzili, że zostali zaatakowani w I połowie meczu West Ham United - Eintracht Frankfurt (1:2). Było to w momencie, gdy bramkę dla... gospodarzy zdobył Michail Antonio.

Obaj mężczyźni twierdzą, że zostali uderzeni w twarze i ujawnili także, że ucierpiały ich słuchawki.

Kibice gospodarzy byli wściekli, że komentatorzy ich przekrzykiwali. To doprowadziło do wielkiego skandalu, bo trudno znaleźć inne słowa, by opisać to wydarzenie na angielskim stadionie.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Wiemy, co Bayern zaproponuje Lewandowskiemu. Polak nie będzie zadowolony!

Podobnie twierdzi Hofmeister, który mówi wprost, iż jego "marzenia o angielskim futbolu legły w gruzach".

Po meczu ten sam reporter powiedział, że on i jego kolega czują się w porządku. Warto dodać, że w trakcie meczu angielski przeniósł niemieckich dziennikarzy w inne miejsca w strefie prasowej.

- Można było to usłyszeć na antenie. Na krótko zakłóciło to transmisję. Nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego - napisał w mediach społecznościowych inny komentator, Derek Rae.

West Ham obiecał przeprowadzić dochodzenie i bezterminowo zakazać wejścia dla osób, które zaatakowały komentatorów.

"Zgodnie z naszym podejściem, każda zidentyfikowana osoba zostanie przekazana policji. Dostaną zakaz wstępu na czas nieokreślony i nie będą mogli wejść na stadion. Nie ma miejsca na tego typu zachowania" - czytamy w komunikacie.

Przypomnijmy, że gospodarzem finału Ligi Europy będzie Sewilla i dużo wskazuje na to, że do Hiszpanii wybiorą się Eintracht Frankfurt oraz RB Lipsk. Te zespoły mają zaliczkę przed rewanżami w półfinałowych dwumeczach.

Zobacz także:
"Za wszelką cenę". Nowe informacje nt. przyszłości Zielińskiego
Jesus Jimenez, była gwiazda Górnika: "W Toronto czuję się znakomicie. Z Polski brakuje mi jednego"