Hit 30. kolejki nie zawiódł. W sobotę (5 kwietnia) FC Barcelona podejmowała Real Betis. Po niezwykle zaciętym i emocjonującym boju starcie zakończyło się podziałem punktów (1:1). Obie bramki padły jeszcze w pierwszej części pierwszej połowy.
W siódmej minucie wynik otworzył Gavi, który mocnym strzałem z bliska nie dał szans Adrianowi. 10 minut później po rzucie rożnym pokonany został Wojciech Szczęsny (obie bramki możesz zobaczyć pod TYM LINKIEM).
ZOBACZ WIDEO: 41 lat na karku, ale nadal to ma! Tego gola trzeba zobaczyć
Choć obie drużyny próbowały zdobyć gola na wagę zwycięstwa, to ta sztuka im się nie udała. Więcej akcji bramkowych miała Barcelona, ale swoje szanse miał także Real. Niewiele brakowało, a goście w 88. minucie wyszliby na prowadzenie.
"Dumę Katalonii" przed utratą bramki uratował jednak wspomniany już Szczęsny. Polski golkiper w kapitalnym stylu obronił strzał z daleka Natana. Były reprezentant kraju z trudem sparował piłkę do boku (wideo znajduje na końcu artykułu).
Dodajmy, że to właśnie Natan pokonał Polaka w 17. minucie spotkania. Co warte podkreślenia, dzięki interwencji z końcówki meczu Szczęsny przedłużył serię do 20 meczów z rzędu w barwach Barcelony bez porażki.
Interwencja Szczęsnego na poniższym nagraniu od 4:50:
Robert był co najmniej 2 razy na dogodnej pozycji do podwyższenia wyniku ,ale klapki na oczach i bysie samolubem nie pozwalają im Czytaj całość