Media społecznościowe obiegło nagranie przedstawiające zapis z monitoringu lokalu. Widać na nim dwóch uzbrojonych mężczyzn, którzy wtargnęli na jego teren. Obaj mieli na głowę kaski motocyklowe.
W barze przebywali wówczas Elkin Blanco i 25-letni Duvan Alejandro Mosquera Vargas. Mężczyźni stawili opór napastnikom. Niestety, Vargas został śmiertelnie postrzelony. Blanco również odniósł rany.
ZOBACZ WIDEO: Festiwal strzelecki w Ameryce Południowej. Dwa gole to arcydzieła!
- Młodszy z mężczyzn rzucił się na jednego z napastników, który następnie do niego strzelił. Ranny 35-latek, Elkin Blanco, również chwycił za broń, co doprowadziło do wymiany ognia z drugim napastnikiem - relacjonował przebieg zdarzeń rzecznik prasowy lokalnej policji. Napastnicy uciekli i jak dotąd nie zostali ujęci.
"The Sun" informuje, że były piłkarz został trafiony czterema pociskami. Przewieziono go do szpitala. Lekarze przekazali, że 35-latek nie odniósł ran zagrażających jego życiu. Niedługo potem opuścił placówkę. Zwrócił się już do kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Dziękuję za wszystkie wiadomości. Ze zdrowiem u mnie dobrze – dzięki Bogu jestem już w domu i dochodzę do siebie. Jest mi bardzo smutno z powodu odejścia wielkiego przyjaciela. Zawsze będę cię pamiętał, Alejo" - napisał na Instastories.
Burmistrz Medelin Federico Gutierrez zapewniał, że sprawcy napadu zostaną wkrótce ujęci. - Mamy już nagrania z twarzami bandytów, znamy markę ich motocyklu oraz miejsce, w którym się ukrywają. Policja działa w tym rejonie od wczoraj. Sprawcy zostaną schwytani - mówił lokalnym dziennikarzom.
Dodajmy, że Blanco w trakcie swojej kariery występował na pozycji defensywnego pomocnika. Zdecydowaną jej większość spędził w Ameryce Południowej. Grał w klubach z Kolumbii, Ekwadoru i Boliwii. Miał też krótki epizod w Europie - od lipca do grudnia 2014 roku był piłkarzem mołdawskiego Sheriffa Tyraspol. Na sportową emeryturę przeszedł w 2022 roku.